Krynica: budowa toru saneczkowego powraca, tym razem na górze Iwonka
W 2009 roku, w oparciu o projekt architektoniczny rozpoczęto budowę toru saneczkowego na Górze Parkowej. Pobudowano most i drogę transportu sanek na miejsce startu, doprowadzono prąd i wodę. W 2012 roku Naczelny Sąd Administracyjny wstrzymał pozwolenie na budowę, na przeszkodzie stanął wówczas plan zagospodarowania przestrzennego.
Po kilku latach, pomysł wybudowania obiektu powrócił. Podczas XXIX Forum Ekonomicznego, w jednym z pawilonów zaprezentowano nawet zmodyfikowaną wizualizację sztucznie mrożonego toru bobslejowo-saneczkowego. Jednak w zawiązku z wątpliwościami Urzędu Górniczego usytuowania toru na Parkowej, spowodowanymi występowaniem wód mineralnych, już w ubiegłym roku rozważano inne lokalizacje.
Władze Krynicy zdecydowały się na budowę obiektu na górze Iwonka, znajdującej się niedaleko MOSiR. Przy hali lodowej ma jednocześnie powstać wieża startowa saneczkowo-skeletonowa.
Nowoczesne technologie pozwalają na budowę takich obiektów także na południowych, bardziej nasłonecznionych zboczach. Przy budowie obiektu planuje się wykorzystanie odnawialnych źródeł energii, w tym fotowoltaiki, kolektorów słonecznych, pomp ciepła i rozprężania gazu ziemnego, co znacznie obniżyłoby koszty eksploatacyjne.
A tymczasem, stary drewniany tor na Górze Parkowej, pamiętający czasy świetności saneczkarstwa, jest coraz bardziej zdewastowany. W latach 30., a potem po II wojnie, w Krynicy organizowano Mistrzostwa Świata i Europy. Z czasem lodowe, sztucznie mrożone tory doprowadziły do rewolucji w rozwoju sportów saneczkowych. Coraz krótsze, niemal bezśnieżne zimy spowodowały, że polscy saneczkarze i bobsleiści trenują za granicą. (MK) fot. aut.