Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 19 marca. Imieniny: Aleksandryny, Józefa, Nicety
07/11/2020 - 13:25

Projekt nowego stadionu Sandecji jest rozczarowujący - twierdzi nasz czytelnik

Zgodnie z zapewnieniami władz Nowego Sącza, wkrótce powinna rozpocząć się budowa nowego stadionu Sandecji. Swoimi spostrzeżeniami na ten temat podzielił się czytelnik "Sądeczanina" - Leszek Półtorak, który twierdzi, że według projektu, obiekt nie ma żadnych walorów estetycznych. Nie jest to budowa nowego stadionu, tylko rozbudowa obecnego - alarmuje.

W Nowym Sączu dużo się ostatnio mówi o budowie nowego stadionu Sandecji. Władze miasta zaprezentowały już nawet projekt i według ich zapewnień wkrótce powinna ruszyć jego budowa. Właśnie w tej sprawie napisał do nas czytelnik – Leszek Półtorak, który twierdzi, że opracowana wizualizacja jest po prostu… brzydka. - Mimo, że nie jestem wielkim pasjonatem piłki nożnej to uważam, że taka inwestycja jak stadion jest bardzo ważna. Każde miasto zasługuje, bowiem na taki obiekt, z którego mieszkańcy mogliby być dumni.

- Stadiony często dodają charakteru miastu zachwycając wykonaniem, oryginalnością, czy ogólną estetyką. Dokładają jakiś element do jego „marki”. Tutaj dochodzimy do sedna sprawy. Zaprezentowany przez obecne władze projekt jest na pewno funkcjonalny, ale wizualnie zwyczajny. Dyskutując ze znajomymi nie usłyszałem do tej pory zachwytu. W głosach rozmówców pojawia się za to rozczarowanie, że został on tak okrojony i uproszczony.– czytamy we wiadomości Pana Leszka.

Zobacz także: Nowy Sącz: firma z Korzennej wybuduje nowy stadion Sandecji?

Dlaczego jest w stosunku do przedstawionego projektu tak krytyczny? Pan Leszek twierdzi, że drużyny z miast porównywalnych z Nowym Sączem mają stadiony znacznie większe i lepiej się prezentujące, co bardzo go martwi.

– Obecnie w ekstraklasie mamy 4 drużyny, które mają porównywalny potencjał z Nowym Sączem i powiatem nowosądeckim (301 tysięcy mieszkańców). Są to: Lubin wraz z powiatem (106 tysięcy), Mielec z powiatem (137 tys. mieszkańców), Płock z powiatem (230 tysięcy) oraz Bielsko-Biała z powiatem (336 tysięcy). Stadion Zagłębia Lubin ma pojemność 16 tysięcy kibiców, Stali Mielec -7 tysięcy, a Podbeskidzia Bielsko-Biała – 15 tysięcy.

Również w Płocku budowany jest  nowy obiekt na 15 tysięcy osób. Wśród tej czwórki, trzy obiekty uważam za atrakcyjne (Lubin, Płock, Bielsko Biała). Oczywiście u nas taki duży stadion nie jest potrzebny. Biorąc pod uwagę powyższe 8200 miejsc byłoby optymalne – mówi pan Leszek.

Marek Polak, CC BY-SA 4.0 <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0>, via Wikimedia Commons

Dużym rozczarowaniem dla naszego czytelnika było odrzucenie poprzedniego projektu, zakładającego budowę stadionu właśnie na 8200 miejsc.- Była to rozsądna propozycja. Miał to być stadion o zamkniętej bryle, posiadający trybuny z czterech stron – mówi.

Kolejnym zarzutem kierowanym w stronę władz miasta jest fakt, że nie pokazały one projektu całego obiektu, który według nich docelowo ma spełniać wymogi czwartej kategorii UEFA, a jedynie projekt pierwszej fazy budowy. – Na podstawie tylko tych dwóch trybun, wygląda on bardzo prosto i nie ma żadnych walorów estetycznych. Nie jest to budowa nowego obiektu, ale rozbudowa tego, co jest teraz – dodaje.

Zobacz także: Co się dzieje w Sandecji? Paweł Cieślicki jednak nie będzie prezesem

Duży niesmak wywołuje też u niego brak w projekcie kilku elementów, które pierwotnie miały się w nim znaleźć. - Nie widzę pod trybunami żadnego miejsca pod zaplecze usługowe. Nadzieję wielu sądeczan na pewno rozbudził wcześniejszy projekt stadionu, na który poprzednie władze miasta wydały prawie 700 tysięcy złotych.

W związku z tym, że poszedł on tak jakby do kosza, to nasze pieniądze zostały zmarnowane. Mam ogromny żal do prezydenta Nowaka, który nie zdecydował się wydać 59 milionów na nowy stadion, bo oferta ta przewyższała o 9 milionów zakładaną przez niego sumę. Szkoda, że tak to się skończyło. Cena nie była wygórowana, patrząc zwłaszcza na to, co oferowane jest teraz – mówi Leszek Półtorak. 

Nasz rozmówca boi się także, że żaden inwestor nie będzie chciał przejąć klubu, nieposiadającego nowego stadionu o zamkniętej bryle. –  Rozmawiając na temat potencjalnej realizacji inwestycji, spotkałem się z opinią, że stadion Sandecji musi jak najszybciej powstać, by móc znaleźć sponsora tytularnego, który wspierałby drużynę.

Myślę, że dla takiego sponsora też jest bardzo ważne, pod jakim obiektem się „podpisuje”. Nie jestem zagorzałym kibicem, bardziej interesuje mnie sfera architektoniczna. Do stadionu na 8 tysięcy miejsc miasto musiałoby dołożyć więcej pieniędzy, ale na pewno prezentowałby się on znacznie lepiej i dodawał charakteru Nowemu Sączowi. Etapowanie budowy zawsze wychodzi drożej – twierdzi pan Leszek.

Niezrozumiała jest dla niego decyzja o stworzeniu nowego projektu, chciałby zatem poznać zdanie innych sądeczan. – Muszę oddać obecnej władzy, że w mieście dzieje się dużo, jednak czasem lepiej zmniejszyć liczbę inwestycji na rzecz jakości. Moja opinia jest oczywiście subiektywna. Chciałbym dowiedzieć się co na ten temat myślą inni mieszkańcy - dodaje Półtorak.

Stanowisko naszego czytelnika w sprawie nowego stadionu Sandecji nie jest pojedynczym głosem. W końcu, jak zostało to zauważone będzie on służył całym pokoleniom, więc powinien być to obiekt na miarę XXI wieku… (MP), fot.: wizualizacje – Urząd Miasta Nowego Sącza, Marek Polak - CC BY-SA 4.0 via Wikimedia Commons.







Dziękujemy za przesłanie błędu