Robert Ruchała znowu pokazał moc. Drugie zwycięstwo sądeczanina w KSW [ZDJĘCIA]
W listopadzie Robert Ruchała w wielkim stylu zadebiutował w KSW. Reprezentant klubu Grappling Kraków pewnie znokautował Michała Domina, pokazując przy tym swoje wielkie umiejętności i drzemiąca w nim moc. Wyczyn ten powtórzył w sobotę, pokonując Chorwata Daniela Bažanta.
Zobacz także: Świetna walka Roberta Ruchały! Sądeczanin zadebiutował w KSW i wygrał [ZDJĘCIA]
Sądeczanin kontrolował walkę, wyprowadzając kolejne ciosy. Starcie zakończyło się jednak dopiero w III rundzie, kiedy to zastosował efektowną balachę, skutkująca poddaniem się Bažanta. Jak jego przebieg ocenia sam zawodnik?
- Bardzo się cieszę, bo drugie zwycięstwo w takiej organizacji jak KSW, to coś niesamowitego. Przeciwnik postawił duże wymagania i był bardzo twardy. Wytrzymał mnóstwo moich ciosów. Zwycięstwo było dużym wyzwaniem, z uwagi na charakter jaki prezentował rywal. Spodziewałem się, że tak może być, ale nie aż do tego stopnia.
Walka była bardziej wymagająca od tej poprzedniej. Ciężko było Chorwata utrzymać w parterze. W stójce też musiałem być czujny, bo jego ciosy były mocne. Mimo tego, udało się wygrać z czego jestem ogromnie zadowolony – mówi dla „Sądeczanin” Robert Ruchała.
Kariera zawodnika z Nowego Sącza w dalszym ciągu układa się fantastycznie. Kibice spragnieni jego kolejnych walk nie będą musieli długo czekać. – Teraz tydzień odpoczynku, a potem wracam do treningów. Chcę znów zawalczyć jeszcze przed wakacjami – dodaje Ruchała. ([email protected], fot.: archiwum Robert Ruchała)