Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
20/01/2021 - 16:40

Sandecja to nie tylko piłka nożna. Jak radzą sobie sądeckie siatkarki?

Siatkówka to w Polsce niezwykle popularny sport. Nasza drużyna narodowa święci w niej wiele sukcesów. Jak sytuacja wygląda w Nowym Sączu? Na brak osiągnąć również nie możemy narzekać. Pomimo małych pieniędzy mamy bardzo zdolną młodzież – mówi Grażyna Cempa-Pulit, prezes Nowosądeckiego Terenowego Związku Siatkarskiego

Chociaż większość kibiców Sandecję kojarzy głównie z piłką nożną, to nie należy zapominać, że pod tą samą nazwą występują również przedstawiciele innych dyscyplin. Jedną z nich jest siatkówka, która w naszym kraju cieszy się dużym zainteresowaniem. Nie inaczej jest w Nowym Sączu.

- Siatkówka Sandecji funkcjonuje od bardzo dawna. Sekcja piłki siatkowej żeńskiej powołana została 1950 roku. W 2000 roku powstało Stowarzyszenie Siatkarskie Towarzystwo Sportowe Sandecja. Na chwilę obecną mamy bardzo dużo młodzieżowych grup treningowych, głownie według podziału wiekowego, oraz drużynę seniorek. Najmłodsze zawodniczki w ramach akademii siatkówki rozpoczynają treningi poprzez  zabawę. Rozgrywki zaczynają się od grupy Kinder, gdzie grają dzieci z klas IV-VI i młodsze. Mamy też młodziczki (dzieci z klas VII – VIII), zaczynają rozgrywki na pełnowymiarowym boisku  Następnie są kadetki i juniorki. Pierwsza drużyna gra natomiast w pierwszej lidze małopolskiej kobiet. – mówi Sławomir Wojta, prezes STS Sandecja.

Zobacz także: Sandecja ma nowego zawodnika. Kto jeszcze dołączy do drużyny?

Pojawia się oczywiście pytanie, czy drużyna osiąga sukcesy. Chociaż w ostatnich latach bywało z tym różnie, to niewątpliwie wiele znaczących zwycięstw udało się osiągnąć. - Głównie bardzo dobrze nam się spisują drużyny młodzieżowe. Docierają one do finałów mistrzostw województwa, a następnie grają w rozgrywkach na poziomie ogólnopolskim. Wielokrotnie docieraliśmy do finałów czy też półfinałów mistrzostw Polski. Grupa Kinder – czyli dziewczynki grające  w minisiatkówce, również docierały do finałów Mistrzostw Polski.– dodaje prezes.

- Pomimo małych pieniędzy mamy bardzo zdolną młodzież, więc są i sukcesy. Niestety, ze względu właśnie na braki finansowe dzieci i młodzież od nas uciekają do innych drużyn. To jest główny problem – dodaje Grażyna Cempa-Pulit, honorowa prezes STS Sandecja i  prezes Nowosądeckiego Terenowego Związku Siatkarskiego

Sport w ostatnim czasie stał się mniej dostępny dla kibiców. Wszystko oczywiście przez koronawirusa i związane z nim restrykcje. Dotknęły one także sporty halowe. Sławomir Wojta stara się jednak dostrzegać również pozytywy takiej sytuacji.

- Stan pandemii ma dobre i złe strony dla klubu. Z jednej strony są ograniczenia i związane z nimi restrykcje w trenowaniu, szczególnie w  dostępie do hali. Obowiązujące przepisy dają nam jednak możliwość prowadzenia zajęć szkoleniowych. Dzięki temu  dzieci i młodzież mają możliwość wyjścia z domu i uprawiania sportu. W wielu przypadkach jest to ich jedyna możliwość korzystania z ruchu i zachowania aktywności. Widać to szczególnie poprzez bardzo wysoką frekwencję na treningach. – mówi prezes Wojta.

Zobacz także: Młode siatkarki Sandecji zwyciężyły w ogólnopolskim turnieju

Jak kształtują się wobec tego plany na przyszłość? Są ambitne. Na pewno wszyscy sądeczanie chcą, aby drużyna z ich miasta grała w jak najwyższej lidze. Grażyna Cempa-Pulit przypomina, że to właśnie w Nowym Sączu swoje pierwsze siatkarskie kroki stawiała grająca niegdyś w Muszyniance Anna Chrupek. Być może wkrótce kolejne talenty „wypłyną na szeroka wodę”?

- Chcemy zachęcać dzieci i młodzież do grania w siatkówkę. Jest z nami ponownie  trener Tadeusz Wcześny i w oparciu o jego osobę budujemy sztab szkoleniowy. Wiele zawodniczek w drużynie seniorskiej wróciło do grania i mamy nadzieję, że dzięki temu awansujemy do wyższej klasy rozgrywkowej. Chcielibyśmy, by marka Sandecji została utrzymana albo nawet wzrosła na arenie krajowej – twierdzi prezes Wojta

- Chciałoby się, żeby Sandecja wróciła co najmniej do II ligi. Wszystko jednak wiąże się z pieniędzmi – dodaje Grażyna Cempa-Pulit

Chociaż siatkarska Sandecja, jest klubem typowo żeńskim, to niedawno utworzono dodatkową sekcję. To również zasługuje na duże uznanie. - Od zeszłego roku współpracujemy z grupą „Z rozszczepem przez świat”, która zajmuje się dziećmi z ograniczeniami ruchowymi. Utworzyliśmy sekcję „siatkówka na siedząco”. Jest to dyscyplina  skierowana właśnie dla takich osób. W zajęciach wspólnie z dziećmi uczestniczą młode zawodniczki Sandecji. W ten sposób pomagamy dzieciom aktywizując je ruchowo i sportowo. Zajęcia te cieszą się dużym zainteresowaniem. – mówi Sławomir Wojta. ([email protected], fot.: STS Sandecja)







Dziękujemy za przesłanie błędu