Świerczewski efektownie zadebiutował w MMA
Dla sądeckiego sportowca był to debiut w mieszanych sztukach walki, a odbył się on na gali w Zielonej Górze. Sądeczanin w pojedynku wypadł bardzo dobrze i zdaniem sędziów, to on był zwycięzcą konfrontacji z Gregiem Collinsem, znanym z programów motoryzacyjnych w telewizji.
- Nie spodziewałem się, że mój przeciwnik postawi aż tak wysokie warunki w tej walce. Myślałem, że będę dużo kopał i te ciosy będą dla niego zabójcze, a jak się okazało, to on również zadał mi wiele kopnięć, więc można powiedzieć, że walczył moją bronią - powiedział po walce Świerczewski.
Zobacz: Piotr Świerczewski będzie walczył w MMA? Internet huczy od plotek
Czy było to jednorazowe wyzwanie? - Nie wiem jeszcze, ale może dojdzie do rewanżu z Gregiem. Ktoś musi polec, bo ja nie lubię rozstrzygnięć na punkty. Nokauty, to jest piękno sportów walki, a takim jest przecież MMA - zapowiedział były nowosądecki olimpijczyk.
Piotr Świerczewski pochodzi z Nowego Sącza i jest wychowankiem klubu Dunajec, gdzie zaczęła się jego piłkarska kariera. Największym z jego sportowych sukcesów było zdobycie srebrnego medalu na Igrzyskach Olimpijskich w 1992 roku, które odbywały się w hiszpańskiej Barcelonie.
W drużynie narodowej rozegrał 70 meczów i należy do jej wybitnych reprezentantów. Wśród klubów w jakich występował popularny „Świr” można wymienić francuski Olympique Marsylia, angielski Birmingham City, japoński Gamba Osaka, czy polskie Lech Poznań, Zagłębie Lubin lub GKS Katowice.
([email protected]). Fot. YouTube