Tor saneczkowy na Parkowej nadal porastają chwasty. Wszystko przez procedury
Tor saneczkowy na Górze Parkowej w Krynicy oddano do użytku w 1929 roku, a już w następnym sezonie rozegrano pierwsze Mistrzostwa Polski.
W 1938 roku na szczycie wybudowano, w miejscu drewnianej, żelbetową wieżę rozbiegową, którą wykorzystywano do końca lat 70. XX wieku. Na torze dwukrotnie rozgrywane były mistrzostwa świata, w 1958 i 1958 roku.
W latach 80. okazało się, że obiekt nie jest już przystosowany do coraz szybszego sprzętu. Aby zapewnić bezpieczeństwo saneczkarzom w końcowej części toru, obniżono miejsce startów.
Z czasem coraz rzadziej korzystano z obiektu, więc popadał stopniowo w ruinę.
W 2004 roku Urząd Miasta ogłosił konkurs na wykonanie dokumentacji projektowej dla budowy sztucznego toru bobslejowo- skeletonowo-saneczkowego. Dwa lata później została ona wykonana, starosta nowosądecki zatwierdził ją i wydał pozwolenie na budowę.
Wkrótce rozpoczęto budowę nowoczesnego, sztucznie mrożonego toru, którego zakończenie zaplanowano na listopad 2009 rok. Obiekt miał spełniać wymogi dotyczące organizacji imprez międzynarodowych.
Inwestycji nie ukończono, a powodem stały się protesty przeciwników jej powstania.
W 2012 roku Naczelny Sąd Administracyjny nie wyraził zgody na budowę toru na Górze Parkowej. Na przeszkodzie stanął wówczas plan zagospodarowania przestrzennego.
Po kilku latach pomysł wybudowania nowoczesnego obiektu w Krynicy powrócił. We wrześniu 2019 roku, podczas XXIX Forum Ekonomicznego w jednym z pawilonów zaprezentowano zmodyfikowaną wizualizację sztucznego toru bobslejowo-saneczkowego, który miałby powstać na Górze Parkowej.
W lutym br. przedstawiciele Polskiego Związku Sportów Saneczkowych i władze Krynicy-Zdroju dyskutowali o przygotowaniach, związanych ze wznowieniem budowy toru bobslejowo-saneczko-skeletonowego sztucznie mrożonego na Górze Parkowej.
Burmistrz Piotr Ryba informował wtedy o terminowości prac formalno-prawnych, związanych z projektem obiektu i zmianach dotyczących studium zagospodarowania przestrzennego.
Skompletowano też zespół naukowców, wspomagających projektantów toru, aby rozwiązania nie zaszkodziły zasobom wód mineralnych.
-Inwestycja ta, aby była możliwa do realizacji, wymaga odpowiedniej treści zapisów w studium zagospodarowania przestrzeni i kierunków rozwoju, w operacie uzdrowiskowym oraz w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego-wyjaśnia obecnie burmistrz Piotr Ryba
-Trwają prace nad tymi dokumentami, tu niestety bardzo dużo zależy od uzgodnień instytucji zewnętrznych, gmina nie ma bezpośredniego wpływu na szybkość przeprowadzenia procedury. Jest to proces złożony i wieloletni.
(MK) fot. aut., wizualizacja z wystawy XIX Forum Ekonomicznego
Żródło: własne, UM Krynica-Zdrój,