Czołówka była murowana! Ile osób mogło tu zginąć? [WIDEO]
Skrzyżowanie jest podwójnie niebezpieczne. Droga do Przysietnicy biegnie ostro pod górę a dodatkowo są tu tory kolejowe i auta czekające na przejazd pociągu dodatkowo blokują i tak już wąski w tym miejscu odcinek „krajówki”. Do czego to prowadzi?
- Przesyłam film z Barcic, który pokazuje jak wygląda tu ruch jak jedzie pociąg i rampy są zamknięte dodatkowo w nocy . Piszę, ponieważ niedawno przeprowadziłem się do Przysietnicy (aby tam dojechać trzeba przejechać przez rampy) i nie wiem, czy źle jest oznakowania droga czy kierowcy nie znają przepisów, ale narażają siebie i innych uczestników ruchu drogowego (pieszych również) na straszne niebezpieczeństwo – napisał do nas w tej sprawie pan Wiesław.
Co nasz Czytelnik nagrał? Włos się na głowie jeży, bo chyba tylko cudem nie doszło do czołówki. Pan Wiesław nie ukrywa, że takie rzeczy zdarzają się tu nagminnie.
- Mam nadzieję, że Państwo nagłośnicie tę sprawę i GDDKiA albo policja pośle tam patrole i przyjrzą się sytuacji i ktoś, coś w końcu z tym zrobi zanim dojdzie do jakiegoś nieszczęścia. Takie zachowanie kierowców to norma niestety a przecież życia nikt nikomu nie wróci – zaznacza na zakończenie.
Zobacz też: Znikną dwa „przeklęte” zakręty, będzie estakada wzdłuż Popradu?
Wspomniana Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad doskonale zna ten temat i nawet już wszczęła procedury, które mają na celu wyłonić specjalistów, którzy zaprojektują nowe skrzyżowanie a dodatkowo rozwiążą problem dwóch bardzo ostrych zakrętów w samych Barcicach. Tyle tylko, że same prace projektowe zgodnie ze specyfikacją przetargową mają potrwać aż… 70 miesięcy.
Do tego czasu rzeczywiście o bezpieczeństwo w tym miejscu powinna zadbać policja.
ES [email protected] Film: Czytelnik