Po trupach do celu. Daltonista na Rondzie Solidarności [WIDEO]
Niektórzy kierowcy w ogóle nie zwracają uwagi na znaki i na sygnalizację świetlną. Jeżdżą „na pamięć”, po trupach do celu. Nie zatrzymują się przed znakiem „stop”, nie ustępują pierwszeństwa i przejeżdżają na czerwonym albo pomarańczowym świetle.
Zobacz też Wypadek za wypadkiem. Dlaczego rondo Solidarności jest tak niebezpieczne [WIDEO]
Do podobnego zdarzenia doszło 11 listopada na Rondzie Solidarności w Nowym Sączu. Jeden z kierowców chyba zapomniał przepisów ruchu drogowego i jak gdyby nigdy nic przejechał przez rondo na czerwonym świetle. Miał szczęście, że kierowcy, którzy w tym momencie mieli zielone światło, dopiero ruszali z miejsca, w przeciwnym razie prawdopodobnie doszłoby do kolejnej stłuczki w tym miejscu.
Tym razem udało się uniknąć zderzenia. Niestety inni kierowcy nie mają tyle szczęścia i chwila nieuwagi albo brawury kończy się wizytą w szpitalu albo powrotem do domu uszkodzonym samochodem z mandatem i punktami karnymi.
RG [email protected], Film Sądeckie Drogi