Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
21/09/2018 - 12:05

Czy nadchodzi koniec świata? Ktoś słyszał "trąby z nieba"... [WIDEO]

Który to już raz czeka nas koniec świata? Trudno zliczyć. Teraz ma nadejść ten kolejny, ostateczny. Dowody na makabryczny scenariusz dla ludzkości przedstawił przed śmiercią zmarły dwa lata temu teolog i prezes Światowego Towarzystwa Biblijnego F. Kenton Beshore, który twierdził, że apokalipsa nadejdzie w 2021 roku i będzie trwała siedem lat.

Ten ostatni, najgłośniejszy kres naszej cywilizacji wyznaczał na 21 grudnia 2001 kalendarz Majów. Przed  kolejnymi datami zwolennicy teorii spiskowych dostrzegają znaki, które wskazują na to, że koniec naszej planety jest coraz bliższy. Jedną z wersji przedstawił, uchodzący za znawcę biblii, amerykański teolog F. Kenton Beshore. Nie doczekał jednak zapowiadanej apokalipsy. Zmarł w wieku 90 lat w 2016 roku.

Czytaj też Nowe czasy, nowe grzechy? Współczesność wkradła się do konfesjonałów

Amerykanin twierdził, że data końca świata jest ukryta w biblii. Zagładę będą poprzedzać znaki, które - jak wierzą niektórzy - już się pojawiły. Miały nimi być tajemnicze dźwięki słyszane na całym świecie – „trąby z nieba”. Nagrania z tymi niewyjaśnionymi odgłosami można znaleźć w internecie. Ponoć słychać je było także w Polsce.

Jak utrzymywał Kenton Beshore, wzrost klęsk żywiołowych na całym świecie, a także inne znaki, opisywane we wcześniejszych proroctwach, to dowód na to, że koniec świata jest bliski. Czy ostatnie krwawe zaćmienie Księżyca, tajfun Jebi czy huragan Florence to zapowiedź apokalipsy?

Amerykański teolog twierdził też, że  wybuchnie trzecia wojna światowa.

Wszystko zacznie się na półwyspie Synaj i wypełnią się przepowiednie z Apokalipsy według św. Jana. Beshore twierdził, że w 2028 nastąpi powrót Jezusa Chrystusa. Zmartwychwstaną chrześcijanie, a Mesjasz zabierze ich ze sobą. Reszta ludzkości pozostanie tylko „trupami pływającymi w brudnej martwej wodzie.”- pisze portal koniec-swiata.org i przypomina, że o teorii teologa zrobiło się głośno, gdy została nagłośniona w serwisie YouTube na kanale UFOmania – The truth is out there.

Choć Kenton Beshore zapowiadanej apokalipsy nie doczekał, ciągle ma oddanych wyznawców, którzy  - jak zapewniają - pozostaną z jego książkami takimi jak np. „God’s Greatest Triumph and the Prophecy Bible” do końca świata, który tym razem ma nastąpić  na pewno.

Ludzkość przeżyła już tysiące przepowiadanych końców świata. Ten przedostatni  był wyznaczony na 23 września ubiegłego roku.  Kolejny kres naszej cywilizacji przepowiadał numerolog David Meade. Swoją teorię numerolog oparł na słowach zapisanych w księdze Izajasza.

Oto dzień Pański nadchodzi okrutny / najwyższe wzburzenie i straszny gniew / żeby ziemię uczynić pustkowiem / wygładzić z niej grzeszników. Bo gwiazdy niebieskie i Orion / nie będą jaśniały swym światłem / słońce się zaćmi od samego wschodu / i swoim blaskiem księżyc nie zaświeci”.

Przypomnijmy, że przy okazji przedostatniego końca świata, zupełnie poważnie rozmawialiśmy na ten temat z księdzem egzorcystą Januszem Faltynem.

- Chrześcijanin powinien się trzymać tego, co mówił Jezus, czyli, że nikt nie zna dnia ani godziny końca świat, czyli Paruzji, dnia sądu ostatecznego. Mówił to w sposób kategoryczny. Nikt, to znaczy nikt, spośród tych, którzy żyli, żyją i żyć będą.

Czytaj też 23 września koniec świata. W Nowym Sączu będą kolejki do konfesjonałów?

-  Ale z drugiej strony należy pamiętać, że chrześcijanin zobowiązany jest do nieustannej czujności, bo Pan Bóg może w każdej chwili przyjść. W każdej chwili może nastąpić koniec świata. Wiara w to, że ktoś zna datę Paruzji, jest  sprzeniewierzeniem się pierwszemu przykazaniu. Nawet ktoś, ktoś podaje się za osobę wierzącą i cytuje Biblię, nie może stawiać się ponad samego Boga - mówił kapłan.

[email protected].fot. You Tube







Dziękujemy za przesłanie błędu