Jezioro Klimkowskie ma być rajem dla turystów [WIDEO]
Mówi się, że Sądecczyzna to raj dla turystów. W tym raju, opływającym w wodę, ciągle brakuje kąpielisk z prawdziwego zdarzenia. Czy to się zmieni? Od kilku lat trwa zagospodarowanie brzegów Jeziora Rożnowskiego, któremu rośnie teraz konkurencja. Trzy gminy, Ropa, Uście Gorlickie i Sękowa, zabrały się za wielkie przedsięwzięcie. Chcą zamienić w bajeczne miejsce Jezioro Klimkowskie.
Zobacz też Czy będzie pospolite ruszenie w sprawie drogi do Brzeska z dwoma tunelami
Na inwestycyjnym starcie pierwsza stanęła Ropa, gdzie już ruszyły prace związane z regulowaniem linii brzegowej, choć - jak podkreśla sekretarz gminy Janusz Konior - początki nie były łatwe.
- Kiedy kilka lat temu w Małopolsce pojawiły się plany zagospodarowania dużych akwenów wodnych, Jezioro Klimkowskie w tych planach zostało pominięte. Być może stało się tak dlatego, że pod względem obszaru nie jest duże, ale za to jest bardzo malowniczo położone. Ostatecznie, o co starała się Ropa, udało się doprowadzić do korekty - mówi Konior.
Jakie będzie to nowe wcielenie Klimkówki?
- Plany są dosyć rozległe. W pierwszej kolejności chcemy uregulować nabrzeże i stworzyć w miarę atrakcyjne, bezpieczne miejsce do kąpieli, dla tych, którzy przyjeżdżają tam latem nie tylko z okolic Gorlic, ale także Tarnowa i Nowego Sącza. Nabrzeże będzie trzystopniowe, co ma mieć funkcje zabezpieczające. Chcemy też zbudować ścieżkę turystyczną dla pieszych i rowerzystów, a całość dopełni duża wiata grillowa z kanalizacją i węzłem sanitarnym.
Zobacz też Zbudują nam nowe rondo w Nowym Sączu?
Inwestycja w Ropie już ruszyła. Ile czasu potrzeba na jej zakończenie. Czy Jezioro Klimkowskie będzie konkurencją dla Jeziora Rożnowskiego? Jakie są koszty inwestycji? Czy gminy mają na to pieniądze? Na te i inne pytanie także odpowiada w rozmowie z Sądeczaninem Janusz Konior.