Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 16 kwietnia. Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina
16/11/2018 - 16:45

Kto pójdzie pod topór Kaczyńskiego za wyborczą klapę PiS w Nowym Saczu?

Stwierdzenie, że Nowy Sącza to bastion Prawa i Sprawiedliwości, w ostatnich latach miało sens. Zwłaszcza wówczas, kiedy w Warszawie rządziła Platforma Obywatelska, a w ratuszu zasiadał prawicowy prezydent. Wybory prezydenckie zakończyły się jednak klapą.

Bastion runął i wszyscy zastanawiają się, czyja głowa pójdzie teraz pod topór prezesa. Czy będzie to poseł Wiesław Janczyk, szef regionalnych struktur partii, czy  poseł Józef Leśniak, który był koordynatorem wyborów samorządowych, a może poseł Arkadiusz Mularczyk, który spotkaniem na cmentarzu w dniu Wszystkich Świętych z prezydentem Dudą przybił gwóźdź do trumny w kampanii swojej żony i to na ostatniej prostej.

Kandydaci na prezydenta Nowego Sącza, którzy na prawicy rozmnożyli się przez pączkowanie, bratobójcza walka, Ryszard Nowak, niegdyś druh Jarosława Kaczyńskiego, który teraz rzucił legitymacją partyjną... taki jest krajobraz po wyborczej bitwie w sądeckim PiS. Prawo i Sprawiedliwość poniosło klęskę w walce o fotel prezydenta miasta. Czy teraz przyjdzie czas rozliczeń? I kto tak naprawdę rządzi partyjnymi, lokalnymi strukturami?

Z posłem Wiesławem Janczykiem rozmawia Jagienka Michalik







Dziękujemy za przesłanie błędu