Rządzi gminą, gdzie bogactwo leje się strumieniem [WIDEO]

Ropa naftowa, gaz, a teraz okazało się, że pod ziemią są geotermalne źródła i to wszystko w jednej gminie. Czy Sękowa koło Gorlic to niezagospodarowany jeszcze raj na ziemi? Wójt Małgorzata Małuch marzy o wydobywaniu tych wszystkich skarbów. Marzenia nic nie kosztują, jednak do ich spełnienia potrzebne są duże pieniądze. Jak daleka jest droga do sukcesu?

Informacja, że w Sękowej, na prywatnej działce, niczym w Teksasie, z ziemi wytrysnęła ropa, obiegła media w całym kraju. Żeby zapobiec eksplozji, trzeba ją było podpalić. Ogień ciągle płonie. Ile jest jeszcze ropy pod ziemią? Na to pytanie ma razie nie ma odpowiedzi.

To niejedyne bogactwo, jakie się tam kryje. Okazało się, że ma pani u siebie w gminie jeszcze złoża geotermalne. Ma pani też 17 milionów na odwiert badawczy. Marzy się pani ogrzewanie domów gorąca wodą i baseny geotermalne, które przyciągałyby do gminy turystów? – pytamy Małgorzatę Małuch, wójta Sękowej.
- Pieniądze, które udało się uzyskać z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska na odwiert badawczy mają odkryć tajemnice, które drzemią w naszej ziemi. Z badań geologów wynika, że są tutaj duże pokłady gorącej wody, którą chcielibyśmy maksymalnie wykorzystać. Wszystko zależy od tego ile jej jest, jaką ma temperaturę i skład chemiczny. W założeniu, byłaby wykorzystywana dla celów grzewczych i dlatego projekt, realizujemy wspólnie z Gorlicami, które mają własną sieć wodociągową.

czytaj też Płonie ropa i gaz, które trysnęły z ziemi. Łuna nad Sękową! [WIDEO]

To na razie marzenia, jednak do ich spełnienia potrzebne są pieniądze. Odwierty to dopiero początek. Ile na to wszystko potrzeba pieniędzy? Czy wójt Sękowej na plan na sukces? Czy w Sękowej pojawią prywatni inwestorzy? Również na te i inne pytania w rozmowie z TV Sądeczanin odpowiada Małgorzata Małuch.

[email protected] fot. Jm

Skomentuj