Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
18/07/2019 - 07:25

Wspinaczka górska to nie rekreacyjny spacer [FILM]

Piękno, majestat, magia połączone w jedno. Takie są góry, które chwyciły w swoje szpony Sławomira Wiktora. Od dobrych kilku lat mieszkaniec Nawojowej wspina się po swoją Koronę Ziemi.

Polskie i słowackie szczyty dla Sławomira Wiktora okazały się już za niskie. Razem z innymi wspinaczami "wyfrunął" w ciągle mu nieznany, tajemniczy świat, bo góry urzekają swoją magią. Wciągają, pochłaniają bez reszty. I tak było właśnie w przypadku podróżnika z Nawojowej.

Sławomir Wiktor ma już na koncie kilka pięciotysięczników. W maju ubiegłego roku stanął w Pakistanie na, można powiedzieć dziewiczym szczycie Two  Headed Massif  (5730 m.n. p, m.). Zdobyła go siedmioosobowa polsko-pakistańska grupa alpinistów. Wśród nich był również młody wspinacz z podsądeckiej miejscowości. Była to wyprawa dla uczczenia 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości.

Zobacz też: Zygmunt Berdychowski - Iron Man z Niskowej

W tym roku był już na dwóch wyprawach. Zaliczona Aconcagua, najwyższy szczyt Andów Ameryki Południowej (‎6960,8 m n.p.m.). W języku keczua Acconcahuac znaczy Kamienny Strażnik, a dosłownie kilkanaście dni temu wrócił z Iranu, gdzie zdobył Damawend (Damawand), najwyższy szczyt Iranu w górach Elbrus, a zarazem najwyższy wygasły wulkan całej Azji (5 610 m. n.p.m.).

- Atak szczytowy rozpoczęliśmy 30 czerwca - opowiada podróżnik. - Pogoda była świetna. Mieliśmy ogromne szczęście. Na szczycie stanęliśmy po prawie siedmiu godzinach podejścia. Zbliżając się do szczytu mogliśmy poczuć wyziewy siarki. Na szczęście nie przeszkodziły one nam w osiągnięciu zamierzonego celu. Po niespełna trzydziestominutowym pobycie na szczycie rozpoczęliśmy długie zejście.

O kolejnych ciekawostkach z tej i innych wypraw można dowiedzieć się z rozmowy z podróżnikiem z Nawojowej. Zachęcamy do obejrzenia materiału filmowego. Sławomir Wiktor planuje już kolejną wyprawę. Może jeszcze w tym roku. Gdzie tym razem?

Podróżnik z Nawojowej uważa, że wspinaczka górska nie jest dla mięczaków. On chyba to wie najlepiej.

[email protected], fot. IM., Sławomir Wiktor.







Dziękujemy za przesłanie błędu