Kamila Garwol znów zwyciężyła. To nie pierwszy raz kiedy staje na podium [WIDEO]
Kamila Garwol na koniu o imieniu Mimi debiutowała na Mistrzostwach Polski Amatorów w Sportowych Rajdach Konnych 2016 i od razu pokochała swojego wierzchowca. Trudno się dziwić. Jest to bardzo ambitna, szybko ucząca się klacz, niesamowita w galopie i wytrzymała. Jak podkreśla podopieczna Ośrodka Hipoterapii i Jeździectwa Tara, nie ma zamiaru zamieniać Mimi na innego konia, a w przyszłości chciałaby wystartować na nim na wyższych zawodach. Zapytaliśmy zwyciężczynię w kategorii LL70 czy według niej parkur był trudny? Nie zaprzeczyła.
- Wydaje mi się, że był pół na pół. Był trudny, ale były też momenty, w których było naprawdę łatwo. Jednak niektóre najazdy zrobione przez panie trenerki i pana trenera są dosyć wymagające i z zawodów na zawody coraz trudniejsze. Na szczęście dzięki treningom nie byłam zaskoczona. Wiem na jak wiele stać mnie i mojego konia - mówi z uśmiechem na twarzy Kamila Garwol i podkreśla, że nigdy nie spodziewa się wygranej.
Zobacz też Tylicz: Łukasz Hajduga odebrał kolejny puchar. Gratulujemy!
- Każde kolejne zawody są dla mnie coraz trudniejsze, bo coraz wyższy jest poziom. Dziewczyny jeżdżą coraz lepiej, jest coraz więcej treningów i jednak ta presja jest ogromna - dodaje.
Kamila Garwol wie, że nie może spocząć na laurach i już zaczyna przygotowywać się do następnych zawodów.
ZC [email protected], fot. ZC