Łęka: Niepokój żony był uzasadniony. Ratownicy znaleźli zwłoki 76-latka
Służby ratownicze zaalarmowała jego żona. Kobieta zadzwoniła do Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu. Prosiła strażaków o pomoc.
Była bardzo zaniepokojona. Od wczoraj, bowiem próbowała dodzwonić się do męża, który pojechał do ich domku letniskowego w miejscowości Łęka w gminie Korzenna. Niestety, wszelkie próby skontaktowania się z mężem nie powiodły się.
Do Łęki pojechały straż pożarna, pogotowie ratunkowe i policja. Ratownicy bez trudu dotarli pod wskazany adres.
Jeden z policjantów z komisariatu w Grybowie obchodząc domek letniskowy zajrzał przez okno do wnętrza budynku i zobaczył leżącego na łóżku mężczyznę. Błyskawicznie otwarto dom. Niestety, na pomoc było już za późno. Mężczyzna nie żył.
- Policja wykluczyła, aby do śmierci 76-letniego mieszkańca Proszowic przyczyniły się inne osoby – poinformowała nasz portal sierż. szt. Justyna Basiaga, rzecznik prasowy sądeckiej policji. – Zwłoki mężczyzny zostały zabrane do badań sekcyjnych.
(MACH)
Fot. KWP w Krakowie.