Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
15/11/2016 - 13:10

Śnieg jest, ale na narty jeszcze za wcześnie

Stacja narciarska w Wierchomli zaczęła śnieżyć stok szkoleniowy, ale kiedy będzie można tam jeździć na nartach, nikt nie wie.

- W ostatnią noc po raz pierwszy uruchomiliśmy armatki - usłyszeliśmy od pracownika ośrodka w Wierchomli.  Zbocze pokrywa 10-centymetrowa warstwa naturalnego puchu. Na szusowania z góry to jeszcze za mało.    

Na szczycie Jaworzyny Krynickiej leży więcej śniegu, lecz tam dopiero przyglądają się pogodzie.  
- Nie ma się co wyrywać, nie ruszymy wcześniej jak w połowie grudnia - ocenia Jan Łuszczewski, prezes Kolei Gondolowej Jaworzyna Krynicka.

Prezes tłumaczy, że owszem spadło trochę śniegu, jak na tę porę roku nawet sporo, ale różne pogodynki w telewizji zapowiadają ocieplenie.
- Żeby rozpocząć naśnieżanie potrzeba minimum trzy-cztery stopnie mrozu i z pięćdziesiąt stopni nawilgocenia powietrza, a tego jeszcze nie ma - dodał Łuszczewski.

Synoptycy zapowiadają długą i śnieżną zimę. Właściciele narciarskich biznesów na Sądecczyźnie liczą, że odbiją sobie straty z poprzednich lat, kiedy sezon późno się zaczynał i szybko kończył.

Wszędzie poczyniono jakieś inwestycje przed zimą, żeby przyciągnąć miłośników białego szaleństwa, bo konkurencja jest duża.    
(s)         
 







Dziękujemy za przesłanie błędu