Chcą zabijać lisy w Korzennej
Do pierwszego Gminnego Polowania na Drapieżnika, bo tak nazwali swoją akcje myśliwi, szykują się korzeńskie Koła Łowieckie "Lis" ,"Rogacz" i "Żbik" oraz "Szarak" z Nowego Sącza przy współpracy z gminą Korzenna, Nadleśnictwem Stary Sącz, a także Zarządem Okręgowym Polskiego Związku Łowieckiego w Nowym Sączu. W polowaniu na lisy, które odbędzie się w najbliższy weekend weźmie udział około osiemdziesiąt osób.
Czym uzasadniają swoją akcję myśliwi? Koniecznością ochrony zwierząt gospodarskich, potrzebą ochrony i zwiększeniem populacji zająca, bażanta i kuropatwy oraz zmniejszeniem rozpowszechniania się chorób zakaźnych u dzikiej zwierzyny.
- Szczególny problem stanowią lisy, których populacja jest zdecydowanie zbyt duża. Z uwagi na szczepienia ochronne lisy nie mają bowiem naturalnego wroga, jakim była wścieklizna. Rozrost populacji lisów sprawił, że na wyginięciu są zające, kuropatwy i bażanty. Należy wspomnieć, że rozpoczynamy również wsiedlanie tego ostatniego gatunku, co wiąże się z olbrzymimi kosztami - tłumaczy Roman Graj z Okręgowej Rady Łowieckiej w Nowym Sączu.
Jak tłumaczą myśliwi polowanie jest również istotne z uwagi na choroby roznoszone przez lisy, a także straty, jakie ponoszą miejscowi gospodarze.
(mika)
fot. sxc.hu