Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
15/12/2015 - 14:15

Energetyka żeruje na naszych kieszeniach?

Czy energetyka, dysponując produktem potrzebnym i równie powszechnym jak powietrze, żeruje na kieszeniach klientów? A może wprost przeciwnie – wspiera, podnosząc ich komfort życia lub w przypadku przemysłu podnosi jego konkurencyjność? Między innymi z takim pytaniami zmierzą się paneliści Forum Przemysłowego w Karpaczu. Konferencja, która rozpocznie się 18 grudnia poświęcona najważniejszym problemom przemysłu europejskiego, nawiązuje do Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju.

Wiele uwagi Forum Przemysłowe poświęci kwestiom związanym z energetyką. Do zespołu opracowującego tę część konferencji należy były prezes Grupy Energa Mirosław Bieliński.

- Forum Przemysłowe zobowiązuje nas do myślenia w interesie całej gospodarki. Oceniam, że w branży energetycznej zdarza się to stanowczo za rzadko. Pomagając w przygotowaniu części energetycznej Forum stawiam wszystkim uczestnikom paneli energetycznych w ramach zadania domowego następujące pytanie: energetyka wspiera czy zabiera? Czy energetyka, dysponując produktem potrzebnym i równie powszechnym jak powietrze, żeruje po kieszeniach klientów? A może wprost przeciwnie – wspiera, podnosząc ich komfort życia lub w przypadku przemysłu podnosi jego konkurencyjność? - mówi Bieliński.

Zdaniem byłego prezesa Grupy Energa zapewne trudno będzie w szerokim gronie uzgodnić odpowiedzi na te pytania. Jak podkreśla młodsze pokolenie, całkowicie zanurzone w świecie zdigitalizowanym, może oczekiwać szerokiej informacji online i możliwości wyboru, też online. A starsze pokolenie niekoniecznie obraża się na cykliczne wizyty inkasentów z zakładu energetycznego.

- Oddziaływanie energetyki może być odczuwane zupełnie inaczej w Niemczech, lidera przemian technologicznych w odnawialne źródła energii czy też w Skandynawii, lidera transparentności rynku i regulacji, jak też na Ukrainie mającej wyzwania ustrojowe i militarne, czy w Polsce, gdzie dyskusja publiczna „od zawsze” toczy się wokół przyszłości śląskiego węgla - podkreśla ekspert.

Bieliński zauważa, że duże firmy energetyczne, takie widoczne na mapie świata jak E.ON, GDF, RWE, po kolei ogłaszają radykalne zmiany w strategii i zarazem inwestycjach. Ich menedżerowie sugerują, żeby patrzeć oddzielnie na wytwarzanie konwencjonalne i OZE, na przesył i dystrybucję energii i żeby docenić wagę kontaktów z klientów. Zamiast reliktu w postaci prognozowanych rachunków za energię , klientowi należy „dostarczyć kompleksowe rozwiązanie”. Tłumaczą, że zmiany są absolutnie konieczne z oczywistych powodów regulacyjnych i technologicznych, a także prawnych, o ekonomice nie wspominając. A politycy, szczególnie w państwach z dużym udziałem własności skarbowej w rynku energetycznym, marzą o skonsolidowaniu wszystkiego z wszystkim, poziomym i pionowym, widząc w tym rozwiązanie dla wszystkich problemów.

W sierpniu 2015 w Polsce - mówi ekspert -  przypomnieliśmy sobie o zapomnianych cechach społecznej gospodarki socjalistycznej. Dla czego? Bo zabrakło prądu.

- To znaczy nie zabrakło, ale nakazano przemysłowi używać mniej – instrumentem wykonawczym był tzw. 20 stopień zasilania. Szok, niedowierzanie, bolesna lekcja. Czy wpłynęło to na zaufanie przemysłu do energetyki? - stawia pytanie Biliński.

Były prezes Grypy Energa wspomina, że na jednym z seminarium, w trakcie dyskusji o doktrynie energetycznej, pojawiły się sformułowania typu „energetyka dla gospodarki, a nie na odwrót”, „energetyka musi sama zapewniać sobie finansowanie inwestycji”.

- W każdej innej branży, począwszy od produkcji piwa, strategicznej w letnie upały, do przemysłu maszynowego tego typu określenia są absolutnie oczywiste. Dlaczego nie w energetyce? Jaka jest przyczyna tej niedojrzałości? Energia będzie droższa czy tańsza? Zakładam, że jej cena w każdym przypadku będzie wyższa od sumy kosztów. W dyskusjach na temat poszczególnych składników kosztowych energii nie sposób się nie zgodzić, że „węgiel musi być droższy, dopłaty do OZE powinny być wyższe, wydatki na sieci muszą być wyższe (bo chcemy mieć sieci  bezawaryjne), a ponadto absolutnie należy sfinansować jeszcze rynek mocy i zawsze godziwie opłacać własnych pracowników i podwykonawców, którzy przecież też mają pracowników. Słuszne postulaty, ale niesłuszne marzenie o zmianie reguł arytmetycznych, tak aby „suma zwiększonych kosztów była niższa” - zauważa Bieliński - Jak organizować rynek europejski? Dyskusje przyśpieszają, koncepcje się ścierają. Szybko przyswajamy sobie cechy rynku dwutowarowego w kontrze do jednotowarowego. Dostrzegamy, że fizyczny kierunek przepływu energii po sieci jest częstokroć inny niż handlowy i jesteśmy w stanie to udowodnić także na imieninach u cioci. Jednak ocena skutków synchronizacji działania sieci na obszarze od Portugalii po Turcję wymyka się naszej ocenie. Czy jedna wielka i zsynchronizowana sieć oznacza większe bezpieczeństwo czy więcej niebezpieczeństwa?

Bieliński stawia też pytania dotyczące kwestii bezpieczeństwa. Kto je zapewni? Regulator, państwowy akcjonariusz? Kijem czy marchewką? Jakich systemów motywacyjnych użyć? Akcje spółek energetycznych w Europie tanieją od lat. W Polsce w ciągu pół roku z kapitalizacji 4 spółek energetycznych kontrolowanych przez polski rząd ubyło ponad 25 mld zł. Czy teraz, te niżej ocenianie przez inwestorów firmy, lepiej zadbają o nasze poczucie bezpieczeństwa?

Energetyka sprzedaje, ale energetyka też kupuje. Nie tylko paliwa, ale również materiały sieciowe, usługi wykonawcze, rozwiązanie techniczne, bardziej lub mniej zaawansowane, według własnego życzenia lub życzenia regulatora. W Polsce na przykład dyskusja na temat stopnia zaawansowania technologii była najżywsza w środowisku operatorów sieci. Energetyka może być kolejnym motorem rozwoju technologicznego. Tak stało się w Niemczech dzięki rozwojowi OZE, o wsparciu w postaci zamówień energetyki marzy na przykład Gdańsk i Pomorze, definiując swoją inteligentną specjalizację regionalną.Energię kupuje i konsumuje każdy. Energia jest elementem kosztowym każdego produktu, od pieczywa po samochód. Porozmawiajmy o oczekiwaniach i rozwiązaniach. Zapraszam do Karpacza  - zachęca do udziału w konferencji Mirosław Bieliński.

(mika)

Źródło: forum-ekonomiczne.pl







Dziękujemy za przesłanie błędu