Grybów: Wójt wprowadził pogotowie przeciwpowodziowe! Zagrożona cała Sądecczyzna
- Teraz woda powoli opada i pewnie alarm odwołamy. Chociaż słyszałem, że woda pojawiła się na torach w Ciężkowicach - zaznacza samorządowiec.
A jak to wygląda od strony straży pożarnej?
- Jedziemy teraz do Stróż usuwać kolejne powalone drzewo. Z podtopieniami na razie nie ma sygnałów - usłyszeliśmy przed chwilą (godzina 10.05, 05. 10.) od oficera dyżurnego KM PSP w Nowym Sączu.
Zobacz też: Pogoda: ulewa trwa cały dzień. Poziom rzek rośnie z godziny na godzinę
Jednak wszystkie interwencje od wczoraj można liczyć w dziesiątkach.
Tylko 4 października ratownicy wyjeżdżali w teren aż 18 razy. Działali w Ubiadzie, Klęczanach, Krasnym Potockiem, Białej Niżnej, Łęce, Gołkowicach Dolnych, Jamnicy, Stróżach, Boguszy, Nowym Sączu, Krzyżówce.
Co i gdzie się działo? Podsumowując - ratowano 10 zalanych piwnic, z których strażacy wypompowywali wodę, usunięto siedem powalonych drzew. Najtrudniejsza była akcja przy zabezpieczeniu osuwiska - nasączona woda ziemia ruszyła zaraz obok budynku mieszkalnego.
Ale na tym najprawdopodobniej nie koniec. Meteorolodzy ostrzegają, że jeszcze do godziny 15.00 5 października woda może się podnosić w całym regionie. Ogłoszono trzeci stopień zagrożenia w trzystopniowej skali a ryzyko wystąpienia zjawiska oszacowano aż na 85 procent.
Zobacz też: Uwaga! Tu nie będzie prądu! Na liście kilka miejscowości
Jednocześnie jak czytamy w oficjalnym komunikacie ze Starostwa Nowosądeckiego:
- Centralne Biuro Prognoz Meteorologicznych w Krakowie prognozuje do godz. 8 w czwartek opady deszczu, okresowo o natężeniu umiarkowanym. Przewidywana wysokość opadów wynosi od 25 do 40 mm. Miejscami może wzrosnąć do 50 mm.
- Trzeba mieć rękę na pulsie - mówią ratownicy.
ES [email protected] Fot.: ilustracyjne sadeczanin.info