Kto widział krwawy atak maczetą na Rondzie Solidarności? Policja obiecuje anonimowość
Nie milkną echa horroru, jaki rozegrał się w środowe popołudnie (7 września) przy Rondzie Solidarności, koło kościoła Matki Bożej Niepokalanej. O pomoc do osób, które mogły widzieć to zdarzenie zwróciła się sądecka policja.
- Apelujemy do ewentualnych świadków tego zdarzenia lub osób, które posiadają na jego temat jakąkolwiek wiedzę o kontakt z policją – apeluje mł. asp. Justyna Basiaga, rzeczniczka prasowa sądeckiej policji. - Każdej osobie, która zgłosi się osobiście lub skontaktuje telefonicznie zapewniamy pełną anonimowość.
Przypomnijmy, że późnym popołudniem, około godz. 17.40. potężnie zbudowany 46-latek zatrzymał się terenówką przed światłami Czekał na ich zmianę. Wtedy został zaatakowany przez dwóch innych mężczyzn, którzy prawdopodobnie wyciągnęli go z samochodu
Doszło między tymi osobami do awantury, w ruch poszły ostre przedmioty, w tym prawdopodobnie noże, być może też coś, co przypominało maczetę. Efekty tego ataku można było zobaczyć na jezdni i trawniku; zostały tam wielkie plamy zaschniętej krwi. Zmasakrowany 40-letni sądeczanin, ostatnio pracujący jako ochroniarz, trafił do szpitala.
Nad znalezieniem i zatrzymaniem sprawców pracują sądeccy „kryminalni”. Śledczy nadal nie udzielają szczegółowych informacji w tej sprawie. Argumentują to dobrem prowadzonego śledztwa.
Policja czeka na wszelkie informacje pod numerem telefonu: (18) 442 41-51 - Wydział Kryminalny Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu, lub pod numerem alarmowym 997. Zapewniona jest anonimowość.
Czy ktoś odpowie na apel mundurowych? Policja na to bardzo liczy.
Zobacz też: Krew i maczeta przy Rondzie Solidarności
(MACH), źródło własne, KMP w Nowym Sączu, Fot. (MACH)