Marcinkowice: Katarzyna Bobak wygrywa po raz drugi!
Pierwsze zebranie wyborcze, które odbyło się 4 marca w Domu Parafialnym w Marcinkowicach unieważniono z powodu licznych nieprawidłowości i protestu części wyborców, który wpłynął do wójta Bernarda Stawiarskiego.
W niedzielę zebranie urządzono w sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej. Ludzi przyszło jeszcze więcej niż za pierwszym razem (ponad 600 osób!) i prawdę mówiąc panował jeszcze większy harmider. Nad prawidłowością procedury wyborczej czuwało czterech pracowników Urzędu Gminy Chełmiec. Po trzech godzinach ogłoszono wyniki głosowania.
Katarzyna Bobak otrzymała 300 głosów, a jej główny konkurent, emerytowany strażak Ryszard Tyrkiel - 252. Za pierwszym razem różnica między nimi była mniejsza, wynosiła równe 20 głosów (154:134).
Na Józefa Garwola głosowało pięciu wyborców, a Monika Bąk wycofała się z rywalizacji.
- Nie chcę komentować wyników wyborów, jestem bardzo zmęczona - powiedziała nam w poniedziałek rano pani sołtys. Komentuje za to chętnie niedzielne zebranie pewna mieszkanka Marcinkowic, która zastrzegła sobie anonimowość.
- Taki wynik głosowania jest przede wszystkim zwycięstwem naszego proboszcza, księdza prałata Józefa Babicza, który od początku stał po stronie Kaśki i widać, że proboszcz ma autorytet, choć, niestety, wieś jest mocno podzielona - mówi kobieta.
Do rady sołeckiej weszli: Zbigniew Leśniak, Bogdan Obrzut, Jerzy Sikorski, Jerzy Skraba i Stanisław Tobiasz.
Ryszard Tyrkiel nie zgodził się kandydować do rady, tak samo Danuta Tobiasz, zaś Adam Mróz odpadł w wyborach.
(s)