Nowy Sącz stolicą kickboxingu? Krzysztof Bulanda potrafi
W sobotę nie było gdzie zaparkować samochodu przy ul. Na Rurach, tyle najechało się gości. Turniej zorganizował Krzysztof Bulanda, trener i prezes Uczniowskiego Klubu Sportowego Evan, a w przeszłości świetny, wszechstronny bokser, także szkoleniowiec borowców i antyterrorystów. Do Nowego Sącza przyjechali wojownicy w wieku od siedmiu lat po czterdziestkę. Walczono na trzech matach. Pojedynki sędziowali profesjonaliści w białych koszulkach, organizatorzy zapewnili pomoc medyczną i wszystko co potrzeba, aby zawodnicy z opiekunami dobrze czuli się w Nowym Sączu. Oczywiści wojownicy walczyli w kaskach, ochraniaczach i nikt nikomu krzywdy nie zrobił.
- Rozegrano kilkadziesiąt konkurencji, dla wszystkich starczyło dyplomów i medali – mówi Krzysztof Bulanda. Pan Krzysztof dwoił się troił, żeby wszystko wypadło jak najlepiej. Pomagała mu małżonka Ewa Bulanda, która przed paroma dniami wywalczyła w Dublinie tytuł wicemistrza Europy kickboxingu pań w wadze piórkowej.
W sobotę zwycięzców dekorował prezydent Ryszard Nowak, który patronował imprezie. Prezydent spacerował po hali z ratuszową świtą, zagrzewając zawodników do walki.
Wśród patronów medialnych był także Sądeczanin i nasz szef marketingu, Grzegorz Piechotka również brał udział w ceremonii dekoracji najlepszych wojowników.
Krzysztof Bulanda ma rękę do organizowania dużych, masowych imprez sportowych. Rozpoczął w Krynicy, a teraz przeniósł się ze swoimi pomysłami do Nowego Sącza.
- Na przełomie kwietnia i maja przyszłego roku w Nowym Sączu zostaną rozegrane zawody w ramach Pucharu Europy w kickboxingu. To będzie impreza z udziałem około tysiąca zawodników. Sporty walki zyskują na popularności, coraz więcej osób je trenuje, a jeszcze więcej lubi oglądać – mówi szef UKS Evan.
(s), fot. własne