Nowy Sącz: W lipcu przetarg na naprawę muru oporowego przy Rybackiej!

Trwają ekspertyzy muru oporowego mur oporowy na Kamienicy przy ujściu do Dunajca w okolicy Rybackiej. Małopolski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych W Krakowie dostał pieniądze na naprawę. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem w lipcu ogłoszony zostanie przetarg na naprawę grożącej zawaleniem konstrukcji. Administrator musi się pospieszyć, bo w styczniu MZWIUK zostanie zlikwidowany.

Mur, o którym w ślad za rosnącymi obawami mieszkańców Przetakowki pisaliśmy już wielokrotnie wymaga gruntownej przebudowy. Takie są wnioski z oględzin, które przeprowadziły wspólnie Urząd Miasta, RZGW i MZWiUW po naszych publikacjach i interpelacjach radnego Grzegorza Fecko. Potwierdziły tym samym najgorsze obawy mieszkańców bezpośrednio z nim sąsiadujących, dla których konstrukcja jest jedynym zabezpieczeniem przez Kamienicą.

W protokole pokontrolnym podkreślono nawet, że „przedmiotowy mur oporowy i posadowione na nim obwałowanie grozi zawaleniem”.

Po przestoju spowodowanym wymiana pism miedzy poszczególnymi urzędami sprawa nabrała tempa.

Inspektorat rejonowy MZWIUK ma już nawet zagwarantowane pieniądze od wojewody.

- Ekspertyzy już trwają. W lipcu chcemy mieć je już gotowe, tak jak przedmiary i kosztorys - zaznacza kierownik Wiesław Przyborowski.

W pierwszej kolejności zabezpieczony zostanie około 20 metrowy odcinek muru wzdłuż Rybackiej. - On rzeczywiście jest w opłakanym stanie. Dlatego zajmiemy się w nim w pierwszej kolejności.

Ta część prac pochłonie od 200 do 300 tysięcy złotych, ostateczną kwotę Przyborowski będzie mógł podać po przetargu.

Do remontu jest jednak cały około 400 metrowy odcinek muru od obwalania na Dunajcu do mostu na Tarnowskiej. Czy też zostanie naprawiony?

Odpowiedź nie jest taka oczywista - środki na całość przedsięwzięcia pochodzą z przesunięć z innych inspektoratów w Małopolsce. Jeśli będzie powódź, mogą zostać wstrzymane.

A już w styczniu zniknie MZWIUW, bo rząd planuje utworzenie jednej państwowej spółki, która zarządzać będzie wszystkimi wodami w Polsce. Wtedy zaczną obowiązywać nie tylko inne procedury formalne, ale przede wszystkim finansowe.

Jednocześnie nasza redakcja została zaalarmowana, że uszkodzony jest również fundament Bulwaru Narwiku na wysokości zejścia przy ulicy Matejki. Przy niskim poziomie wody widać, że konstrukcja jest podmyta na długości kliku metrów. I w tej sprawie interpelował Fecko. W tym wypadku odpowiedź miasta jest krótka i zamknąć ją można w kilku słowach: bierzemy się za robotę.