Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
17/09/2016 - 11:50

Płonąca pułapka dla kierowców na ul. Żółkiewskiego. Mogło dojść do nieszczęścia!

W nocy policjanci i strażacy gasili pożar kontenera na śmieci. Płonący pojemnik stał na...środku jezdni przy ul. Żółkiewskiego w Nowym Sączu. Całe szczęście, że w tym czasie nie przejeżdżał tamtędy jakiś samochód. Policja ustala przyczynę pożaru.

Pożar kontenera został zauważony kilkanaście minut po północy. Ratowników zaalarmowali mieszkańcy.

- Kiedy strażacy dotarli na ulicę Żółkiewskiego okazało się, że na środku jezdni znajdowały się dwa kontenery na śmieci - powiedział portalowi Sądeczanin.info bryg. Marian Marszałek, rzecznik prasowy. – Jeden z nich palił się. Ogień za pomocą gaśnic proszkowych tłumił już będący na miejscu patrol policji.

Pożar kontenera na śmieci przy ul. Żółkiewskiego

Strażacy dogasili pożar, potem przemieścili pojemniki koło wiaty, która usytuowana jest kilka metrów od ulicy Żółkiewskiego. Stoi ona niemal w samym w środku osiedla, między blokami.

Zobacz także: Łososina dolna: Kolizje, groźne wypadki, trzy ofiary śmiertelne. Przerażające dane

Na koszu, który płonął w nocy widoczne są ślady ognia. Część pojemnika pod wpływem wysokiej temperatury stopiła się. Śmieci znajdujące się we wnętrzu kontenera zostały zalane wodą.

- Przyczyna pożaru jest nieustalona – dodaje rzecznik Państwowej Straży Pożarnej.

Kto i dlaczego wyciągnął kosze na środek jezdni stwarzając zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu? Kto najprawdopodobniej podpalił jeden z nich? Te pytania pozostają na razie bez odpowiedzi. Sprawą zajmuje się sądecka policja.

Pożar kontenera na ul. Żółiewskiego- Jak tam nie widziałam pożaru, ale mówiła mi o nim sąsiadka, która o tej porze jeszcze nie spała – powiedziała portalowi Sądeczanin.info młoda mieszkanka osiedla. – Podobno było głośno. Co to oznacza? Naprawdę nie wiem. Może ktoś wrzucił do śmietnika jakąś petardę, albo jeszcze co innego.

Na pewno w nocy była tutaj policja – dodaje inny mieszkaniec. 

- Nic nie wiem o pożarze – dziwi się mężczyzna w średnim wieku. – Który śmietnik się palił?

Kiedy dowiedział się, że zniszczony kontener stoi przy pobliskiej wiacie, raczej nie był zaskoczony.

- Jest to śmietnik, z którego mogą korzystać mieszkańcy jednego bloku. – Sam mam do drzwi tej wiaty klucz, ale gdy idę wyrzucić śmieci, to w zasadzie nie wiem po co go zabieram, bo śmietnik jest, można powiedzieć, ciągle otwarty. Ludzie po prostu nie zamykają go, a to stwarza pokusę do tego, aby podrzucać worki ze śmieciami. Ile tego jest, kto to wie. A przecież to my płacimy za ich wywóz.

(MACH), Fot. (MACH)

pożar kontenera na śmieci przy ul. Żółkiewskiego










Dziękujemy za przesłanie błędu