Sądecki hit mieszkaniowy? Bloki z ogrodami dachowymi

Nowoczesne Osiedle Sadyba wyróżnia się na tle miejskich bloków. To jedyne miejsce w Nowym Sączu, gdzie developerska firma postawiła na budynki z ogrodami dachowymi, czyli odmianą  zielonych tarasów stanowiących doskonałe miejsce dla odpoczynku i relaksu mieszkańców. Wojciech Kliś, wiceprezes firmy Twój Dom, która osiedle wybudowała mówi, że coraz popularniejsze w dużych miastach ogrody dachowe to skuteczny sposób na to, żeby wyróżnić się z ofertą w developerskiej branży.

- Klient musi dostać coś więcej niż tylko mieszkanie. Ogrody dachowe to na pewno element, który sprzyja temu, żeby postawić akurat na naszą ofertę. Przecież Nowy Sącz nie jest dużym miastem. Mieszkania są do siebie podobne, także lokalizacja w stosunkowo niewielkim mieście ma drugorzędne znaczenie.  Ale wysoki standard wykończenia, wręcz luksusowo urządzona klatka schodowa i wyjątkowe miejsce, jakim jest zielony taras z widokami na cały Beskid Sądecki niewątpliwie stanowią wartość dodaną, przy zachowaniu naprawdę nieodbiegającej od sądeckich realiów ceny za metr kwadratowy.- mówi Wojciech Kliś.  

Taki ogród na dachu ma jeszcze inne zalety. Nie tylko polepsza mikroklimat przez wydzielanie tlenu i redukcję dwutlenku węgla, co oczyszcza powietrze z pyłów, kurzu i spalin. Także redukuje hałas w budynku o mniej więcej osiem decybeli. Stanowi też dobrą izolacją termiczną. Zimą akumulują ciepło, a latem chronią przed nagrzewaniem

Tarasy na dachu, to drogie przedsięwzięcie. Bo zielone dachy mają strukturę wielowarstwową, a rodzaj i liczba warstw są dobierane do rodzaju podłoża i planowanego zazielenienia, obciążeń i funkcji użytkowej budynku. Urządzenie jednego ogrodu dachowego na Osiedlu Sadyba kosztowało niemało. Ile? Tego firma nie zdradza. Ale dla szukających własnego M okazały się prawdziwy magnesem. Jak podkreśla Wojciech Kliś mieszkańcy bardzo sobie chwalą to rozwiązanie. Przy sprzyjającej pogodzie nie trzeba się daleko ruszyć, żeby zażyć nieco relaksu w miejscu niebanalnym, z widokiem na umoszczonym w górskiej kotlinie Nowy Sącz.

Biznesowy pomysł sprawdził się doskonale. Mieszkania w postawionych już dwóch  blokach przy ulicy 29 Listopada sprzedały się na pniu.

- Do kupienia zostało zaledwie kilka lokali. W sumie wybudowaliśmy sto dwadzieścia mieszkań o najbardziej popularnym metrażu, czyli od 39 do 64 metrów kwadratowych.  Większość sprzedaliśmy w trakcie trwania inwestycji. W zależności od usytuowania i kondygnacji  cena za jeden metr kwadratowy wynosi od 3,7 tys. złotych do 4,1 tys.

Dla wielu sądeczan decyzja o kupnie mieszkania to nie tylko spełnienie marzenia o własnym lokum.To jak się okazuje także bardzo dobra lokata kapitału, lepsza niż  ta bankowa, z niskim dziś oprocentowaniem.  Dlatego - zdradza developer - niemal połowa mieszkań została wykupiona pod wynajem.

- Byli tacy, którzy kupowali nawet po dwa, trzy mieszkania - mówi Wojciech Kliś.

Dlaczego to takie opłacalne?  Najtańsze mieszkanie  kosztowało ok. 150 tys. złotych plus koszty wykończenia, bo to tak zwany stan developerski. Ale i  tak kwota wraz z wykończeniem  zamyka się poniżej 180 tys. złotych. W Nowym Sączu za wynajem można wziąć od tysiąca złotych w górę. Łatwo policzyć, że w skali roku stopa zwrotu inwestycji wyniesie co najmniej 12 tysięcy złotych. 

Okazuje się, że jeśli chodzi o stosunek ceny zakupu mieszkania do tego, co bierze się za wynajem, w naszym mieście jest lepsza stopu zwrotu niż w Krakowie - mówi Kliś. Niebawem na Osiedlu Sadyba pojawi się  trzeci blok. Po jego wybudowaniu osiedle będzie liczyć w sumie sto osiemdziesiąt mieszkań.

- W tej chwili inwestycja jest na etapie projektowania - mówi  Wojciech Kliś.

Budowa bloku ruszy najprawdopodobniej wiosną przyszłego roku . Ile kosztuje postawienie jednego budynku? Tego wiceprezes  firmy Twój Dom nie chce zdradzić.

- To tajemnica biznesowa - odpowiada.

Agieszka Michalik

fot: własne