Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
11/04/2016 - 04:30

Sądeczanie znów ruszają na szlak. Przed nimi 260 kilometrów

Angelika Kantor i Mateusz Grzegorzek – para podróżników z www.mynaszlaku.pl znowu wyrusza na szlak. Jak oboje mówią, chcą spełnić swoje tegoroczne marzenie. Tym razem będą to niższe wzniesienia. Najpierw 100 kilometrów Głównym Szlakiem Świętokrzyskim z Gołoszyc do Kuźniaków, a następnie 160 kilometrów Szlakiem Orlich Gniazd z Krakowa do Częstochowy. Planują przejść 260 kilometrów jednym ciągiem i zobaczyć najpiękniejsze miejsca z tych terenów.

Od początku roku jesteśmy pozytywnie nastawieni di tej podróży. Nasz projekt nazwaliśmy „Małe jest piękne”, bo tak jest naprawdę. Oglądaliśmy wiele obrazków z tych miejsc i są one naprawdę magiczne. Opisy ludzi wprost zachęcają, żeby się tam wybrać. W tym roku nie będzie urlopu w wyższych górach, będzie tutaj, gdzie wzniesienia nie przekraczają 700 metrów n.p.m. Najpierw myśleliśmy o samym GSŚ, potem o Jurze Krakowsko-Częstochowskiej i postanowiliśmy połączyć jakoś oba pomysły – mówi Mateusz Grzegorzek.

Plan ich wędrówki przedstawia sie następująco:

11 kwietnia przejazd z Krakowa do Gołoszyc

11-14 kwietnia przejście Głównego Szlaku Świętokrzyskiego

14 kwietnia przejazd do Krakowa i rozpoczęcie Szlaku Orlich Gniazd

14-22 kwietnia dojście do Częstochowy i przez Kraków powrót do domu

Mateusz i Angelika liczą na piękną pogodę, bo później w kilkunastu relacjach na blogu - www.mynaszlaku.pl chcą pokazać czytelnikom uroki szlaku. W ubiegłym roku młodzi podróżowali w maju Głównym Szlakiem Beskidu Sądeckiego. Więcej informacji znajdziecie na ich górskim blogu.

(JB)
Fot. archiwum mynaszlaku.pl

Sądeczanie znów ruszają na szlak. Przed nimi 260 kilometrów










Dziękujemy za przesłanie błędu