Szkaradek w rocznicę 13 grudnia: Co się stało, że opozycja tak postępuje?!
Szkaradek był najdłużej internowanym działaczem sądeckiej "S" w stanie wojennym (do 16 listopada 1982), powtórnie uwięziony (wraz z żoną) w marcu 1984 r. Po wyjściu na wolność w wyniku amnestii w lipcu tego roku, nadal konspirował. Działał w podziemiu do Okrągłego Stołu...
Oto treść wystąpienia A. Szkaradka (mówił bez kartki) podczas wczorajszej (13 grudnia) uroczystości.
**
Koleżanki i koledzy! Ja w ostatnich dniach bardzo mocno zastanawiam się, co takiego się stało, że opozycja tak postępuje.
Po wychodzeniu z więzień w latach osiemdziesiątych, w stanie wojennym, kierowaliśmy pierwsze kroki do swojej parafio, do swoich kapelanów, gdzie byliśmy witani. Dobrze czuliśmy się w jedynej oazie wolności, jakim wtedy był Kościół.
Dzisiaj tym samym ludziom, bo przecież dobrze pamiętamy: Władek Frasyniuk był witany we Wrocławiu, Lech Walesa był witany w Gdański, a Adam Michnik w kościele na Żoliborzu w Warszawie, gdzie go witał ksiądz Jerzy Popiełuszko, później zamordowany, wszystko przeszkadza.
Co takiego się stało, że tym ludziom dzisiaj przeszkadza nauka religii w szkołach?! Co takiego się stało, że tym ludziom niepotrzebna są lekcje historii w szkołach?! Co takiego się stało, że apelują do wojska i policji o nieposłuszeństwo, a na koniec apelują do lewactwa europejskiego, do Brukseli i wynoszą polskie sprawy na forum Parlamentu Europejskiego?!
Właśnie za to naród powiedział im: "dość!", właśnie za takie sprawy naród sobie zmienił władzę.
Proszę Państwa, przecież oni byli przy władzy. Balcerowicz zlikwidował polski przemysł, Tusk z Gradem wykończyli polskie stocznie, na przemiał poszło 6 milionów podpisów w różnych inicjatywach NSZZ Solidarność, próbowano ograniczyć działalność związków zawodowych.
Teraz wszystko im przeszkadza, tylko dlatego, że naród wybrał odmiennie niż oni chcieli.
Naród im za te ostatnie 8 lat i rządzenie w III Rzeczpospolitej po prostu powiedział: "dziękuję".
Jeżeli dzisiaj mamy swojego prezydenta, jeżeli dzisiaj mamy swój rząd, jeżeli dzisiaj realizowana jest (...) i eksponowane są wartości chrześcijańskie, historia i wartości narodowe, to dzisiaj oni przeszkadzają.
Mam nadzieję, że ziemia sądecka da wsparcie rządowi w Warszawie.
Mam nadzieję, że ziemia sądecka przeciwstawi się temu, co dzisiaj się dzieje.
Mam nadzieję, że polskie społeczeństwo zda egzamin w trudnych chwilach i przeciwstawi się tym wszystkim, którzy dzisiaj stoją po drugiej stronie.
Szczęść Boże Wam, szczęść Boże Waszym rodzinom...
(HSZ), fot. Sylwester Adamczyk