Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
29/08/2016 - 18:45

Wędrówka „Ceprostradą” ujmy Sądeczanom nie przyniosła [zdjęcia]

Miesiące wakacyjne w sądeckim PTT zarezerwowane są na wycieczki tatrzańskie. Ta ambitniejsza oferta przyciąga szczególnie młodych ludzi, którzy także w ostatnią już wakacyjną niedzielę dominowali na wycieczce na Szpiglasowy Wierch 2172 m n.p.m.

Z Morskiego Oka wędrowaliśmy szlakiem zwanym Ceprostradą. Jest to troszkę pogardliwe określenie wymyślone pewno przez tych co ceprów nie lubią.

Wzięło się to stąd, że szlak został zbudowany z wielkich głazów tworzących dość wygodny i szeroki chodnik, po którym każdy ceper bez problemów może przejść. Nie jest to do końca prawda, gdyż mimo, że szlak jest wygodny i bezpieczny to wymaga jednak podobnego wysiłku jak wyjście na każdy inny tatrzański szczyt. Pierwszy lepszy ceper na pewno na wysokość ponad 2000 m nie wyjdzie, bo wcześniej dostanie zadyszki.

Tak czy owak Sądeczanom z PTT przejście Ceprostradą ujmy nie przyniosło.

To, że akurat ten szlak jest wygodny jest dużą zaletą, gdyż głowa co rusz ucieka na boki w kierunku widocznego w dole Morskiego Oka i Czarnego Stawu, oraz górujących nad nimi groźnie Mięguszowieckich Szczytów, Cubryny i Rysów. Wzrok przyciąga też iglica legendarnego Mnicha, którego zdobycie w 1880 roku było symbolicznym początkiem polskiego taternictwa.

O ile w górę było bezpiecznie, to przy zejściu ze Szpiglasowej Przełęczy do Doliny Pięciu Stawów musieliśmy się asekurować licznymi łańcuchami. Dobrze, że nie podzieliły one losu łańcuchów z podejścia na Gerlach, których w 2004 roku skradziono aż 300 m.

Wakacje dobiegają końca, ale PTT wędrować po górach nie przestaje i zaprasza mieszkańców Nowego Sącza na kolejne wycieczki.

Zbigniew Smajdor,  fot. PTT
 

Sdeczanie w Tatrach










Dziękujemy za przesłanie błędu