Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
27/10/2016 - 18:20

W Nawojowej karetka już nigdy nie zabłądzi! Ulice dostały nazwy

W ślad za uchwałą rady gminy ulice w miejscowości Nawojowa, czyli w sercu gminy dostały nazwy. Wójt Stanisław Kiełbasa nie chce już więcej sytuacji, w której karetki nie mogły znaleźć miejsca skąd wzywano ich do chorego. Skończą się też problemy z dostarczeniem przesyłek kurierskich i działkami, które w rejestrach figurowały czasem na osoby, które już od wielu lat nie żyją.

Wyobrażacie sobie Państwo sytuację, w której koło domu o numerze dwadzieścia znajduje się kolejny o numerze 300, 400 czy tysiąc? Jak w tym gąszczu numerów, w liczącej sobie około 4 tysiące mieszkańców miejscowości ma znaleźć właściwy adres kierowca karetki pędzącej na sygnale do chorego? Co by się stało, gdyby nie dojechał na czas, bo nikt nie potrafił mu wskazać właściwej lokalizacji?

Wójt i radni są przekonani, że prędzej czy później doprowadziłoby to do tragedii. Dlatego uchwałą rady podjęto decyzję o nadaniu ulicom w Nawojowej nazw. I jest dla przykładu: Klonowa (na życzenie mieszkańców), Zamkowa z uwagi na sąsiedztwo siedziby Stadnickich, Graniczna, bo oddziela Nawojową od kolejnego sołectwa, jest Szkolna przy szkole i Tartaczna przy tartaku. Są też nazwy nawiązujące fo kierunków ulic - ulica, którą jedzie się do Nowoge Sącza nazywa się Nowosądecka, są też ulice Krynicka i Starosądecka. 

Nazw jest oczywiście dużo więcej, ale wszystkie nawiązują do okolicy, sąsiedztwa czy swojego charakteru. Tylko w dwóch przypadkach noszą imiona osób związanych ściśle z Nawojową. Chodzi ulice o bł. Julii Rodzińskiej i ulicę ks. Stanisława Kruczka. Przy pierwszej jest jedynie klasztor, którego mieszkanki, siostry nie kryją radości dla takiego patronatu ich ulicy a druga zwana kiedyś Plebańską związana jest ściśle z osobą wieloletniego proboszcza Nawojowej.

Zobacz też: Pałac Stadnickich w Nawojowej znów będzie zachwycać?

Skąd taki wybór nazw? Żeby ani teraz, ani w przyszłości nie dopuścić do żadnych kontrowersji i wątpliwości związanych z imionami ulic -  żadna z nowych nazw nie ma politycznego kontekstu.

Domom przy każdej z ulic nadano nowe numery, ale by powstanie kolejnych zabudowań nie zrobiło na nowo bałaganu onumerowano również działki niezabudowane.

- Jeśli któraś z nich zostanie w przyszłości podzielona, to każdej z wydzielonych działek będzie można nadać dodatkowe oznaczenie: a, b, c i tak dalej - podkreśla wójt Stanisław Kiełbasa.

Ale na tym nie koniec. Mieszkańców czeka konieczność uporządkowania nazewnictwa/adresu w najróżniejszych instytucjach. By poinformować ich o takiej konieczności, gmina do każdego z nich wysyła informację na piśmie. I co się okazało? Część działek w Nawojowej nadal figuruje w urzędowych rejestrach na nieżyjące osoby, bo spadkobiercy nie zgłosili ich przejęcia a część kolejnych właścicieli nie poinformowała urzędników o zmianie miejsca zameldowania.

Wprowadzenie nazw ulic wymusi na uporządkowanie wszelkich tego typu formalności. Na stronie Urzędu Gminy umieszczono wykaz wszystkich instytucji, w których trzeba zgłosić zmianę adresu.

- Uporządkowanie spraw związanych z numeracją i oznaczeniem działek to nie jest żaden przywilej gminy tylko obowiązek wynikający z ustawy – podkreśla wójt.

Dla właścicieli aut będzie się to wiązało z koniecznością wymiany dowodów rejestracyjnych i kart pojazdów. Gmina zwróciła się do rady powiatu o możliwość wprowadzenia kilkudziesięcioprocentowej bonifikaty na opłaty za dokumenty wydawane w Starostwie, ale do dziś nie otrzymała odpowiedzi a niedługo mija termin wymiany narzucony ustawowo.

Zobacz też: Było tu 40 tysięcy osób! Nikt nie wyszedł z pustymi rękami! [ZDJĘCIA]

- Prawo jazdy kosztuje dla przykładu 100 złotych 50 groszy. Znam starostwa, w których w sytuacjach takich, jak nasza, rada powiatu zgadzała się na pobieranie opłaty w wysokości tylko 50 groszy a z reszty opłaty zwalniała - mówi nie kryjąc goryczy Stanisław Kiełbasa.

Samorządowiec mocno liczył na przychylność radnych powiatowych, bo przecież w bardzo wielu rodzinach jest po kilka aut i bonifikaty w wysokości nawet 20, 30 procent w opłatach za prawo jazdy i dowód rejestracyjny byłby bardzo dużą pomocą.

Część mieszkańców już wiesza tabliczki z nowymi numerami, ale na nazwy nowych ulic na kierunkowskazach trzeba jeszcze zaczekać. W pierwszym przetargu na ich wykonanie uczestnicy zażądali kwot znacznie przekraczających możliwości gminy.

Argument bezpieczeństwa przemówił nawet do początkowo sceptycznie nastawionych miejscowych. Teraz oponentów projektu można liczyć na palcach. 

ES [email protected] 







Dziękujemy za przesłanie błędu