Wypadek w Maszkowicach: troje rannych [Aktualizacja]
Do wypadku w Maszkowicach, na drodze wojewódzkiej nr 969 między Starym Sączem a Łąckiem,doszło około godz. 16. Kierująca Mercedesem B młoda kobieta prawdopodobnie nie zauważyła, że samochody jadące przed nią hamują. Kolumna aut zwalniała, bo jadący z przodu samochód sygnalizował skręt w prawo.
Mercedes uderzył w jadącego przed nim Renault z taką siłą, że clio zatrzymało się dopiero po kilkudziesięciu metrach, na poboczu przeciwległego pasa jezdni.
Choć kierowca francuskiego auta mocno ucierpiał, i tak może mówić o sporym szczęściu, bo z przeciwnego kierunku w tym momencie nie jechał żaden samochód. Strach myśleć, czym skończyłoby się czołowe zderzenie...
Spieszyli się na samolot
Mercedes zatrzymał się dopiero po uderzeniu w kolejne auto - busa na słowackich blachach, którym podróżowało osiem osób. Ponieważ żaden z pasażerów nie ucierpiał, a auto nie zostało mocno uszkodzone, po spisaniu danych przez policjantów bus szybko ruszył w drogę - jadący nim mężczyźni bardzo się spieszyli na samolot do Norwegii, gdzie wszyscy pracują
Na miejscu zdarzenia działali, poza policjantami, strażacy z PSP z Nowego Sącza i OSP z Łącka i Maszkowic. To oni kierowali ruchem, by miejsce wypadku nie zamieniło się w gigantyczny korek. Karetki pogotowia przetransportowały do szpitala trzy poszkodowane osoby, w tym kierującą mercedesem.
(MACH, TEK), Fot. TEK