Złote dukaty dla kajakarzy. Na szczęście przed Letnią Olimpiadą w Rio de Janeiro
Na spotkanie, obok niekwestionowanych aktualnych mistrzów z Nowego Sącza zaproszeni zostali mistrzowie poprzednich pokoleń. Bo na miano kuźni mistrzów kajakarstwa sądecki klub pracuje już od kilkudziesięciu lat. Hedwig i Okreglak są kolejno piętnastym i szesnastym kajakarzem z Nowego Sącza reprezentującym Polskę na olimpiadzie.
To też 21. start sądeczan w tak renomowanych zawodach rangi ogólnoświatowej i wszyscy mają nadzieję, że „oczko" będzie wyjątkowo szczęśliwe.
Maciej Okręglak zakwalifikował się do kadry w ostatniej niemal chwili - zamiast niego typowano do wyjazdu Mateusza Polaczyka, srebrnego medalistę świata, który ostatecznie odpadł w klasyfikacji. Różnica punktowa między pierwszym a drugim zawodnikiem wynosiła zaledwie jeden punkt, co najlepiej świadczy jak mocno Okręglak walczył o miejsce w ekipie.
Trener Jarosław Miczek komentował nawet:
- Każdy sportowiec marzy o tym, żeby zakwalifikować się na igrzyska olimpijskie. W przypadku naszych zawodników ten szczyt już został osiągnięty. Teraz jego ukoronowaniem byłoby zdobycie medali.
Nasi mistrzowie nie kryją, że liczą na mocny doping ze strony sądeczan, a od władz miasta otrzymali nawet złote dukaty na szczęście.
Tekst i fot.: ES [email protected]