Zabójstwo przy ul. Waksmundzkiej: Kobieta otrzymała kilkanaście ciosów w głowę
Rodzinny dramat wydarzył się we wtorek (13 grudnia) w domu przy ul. Waksmundzkiej w Nowym Targu. Śledczy ustalili, że kobieta została zamordowana tego dnia w godzinach dopołudniowych. Kilka godzin później w Rdzawce na „zakopiance” zginął w wypadku drogowym 31-letni syn ofiary zabójstwa. Samochód osobowy, którym mężczyzna jechał dosłownie wbił się w potężnego tira.
Zobacz także: Zabójstwo w Nowym Targu. Zamordował matkę? Kilka godzin później zginął w wypadku
Jedna z tez śledczych aż przeraża: mężczyzna mógł zabić swoją matkę, a potem popełnił samobójstwo wjeżdżając samochodem pod ogromnego tira...
Decyzją prokuratora ciała matki i syna zostały zabezpieczone do badań sekcyjnych i przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie. Biegli sądowi przeprowadzili już obie autopsje.
- Ze wstępnych ustaleń biegłego, który przeprowadził sekcję zwłok zamordowanej kobiety wynika, że miała ona bardzo rozległe obrażenia głowy – powiedział portalowi Sądeczanin.info. Józef Palenik, prokurator rejonowy w Nowym Targu. – Biegły stwierdził, że otrzymała ona od dziesięciu do piętnastu uderzeń w głowę zadanych twardym narzędziem. Mógł być to młotek.
Jak już pisaliśmy śledczy pracujący na miejscu zabójstwa w domu przy ul. Waksmundzkiej zabezpieczyli takie narzędzie. Młotek zostanie poddany bardzo szczegółowym badaniom specjalistycznym.
W tym samym dniu, kiedy przeprowadzono sekcję zwłok zamordowanej nowotarżanki, autopsji poddano również ciało syna kobiety, który zginął kilka godzin później w wypadku na „zakopiance”.
- U mężczyzny biegli stwierdzili rozległe obrażenia wewnętrzne, do jakich dochodzi w wypadkach drogowych – dodaje prokurator Palenik.
Szef nowotarskiej prokuratury zakłada, że kompleksowe opinie podsekcyjne powinny dotrzeć do Nowego Targu za kilka tygodni.
Śledczy przesłuchują sąsiadów rodziny, która została doświadczona tak niewyobrażalną tragedią.
- Przesłuchania te na razie niczego nie wnoszą do prowadzonych spraw – przyznaje prokurator Palenik. – Wszyscy zgodnie podkreślają, że tragedia jaka wydarzyła się jest dla nich ogromnym szokiem. Mówią, że rodzina dotknięta tak niewyobrażalnym dramatem jest powszechnie szanowana.
(MACH), Fot. (MACH) – zdjęcie ilustracyjne.