Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
21/12/2016 - 11:20

Zamkną Międzyszkolny Ośrodek Gimnastyki Korekcyjnej? Nic nie jest przesądzone, ale...

Przez miasto przetacza się dyskusja na temat przyszłości Międzyszkolnego Ośrodka Gimnastyki Korekcyjnej. Gruchnęła wieść, że zostanie zlikwidowany. Oburzeni rodzice chcą dialogu z miastem, bo co się stanie z dziećmi, o których zdrowe postawy, a tym samym zdrową przyszłość walczą zatrudnieni tutaj instruktorzy? - Z całą mocą podkreślam, że jeszcze nic nie zostało postanowione, nie ma decyzji – podkreśla w rozmowie z portalem Sądeczanin.info Józef Klimek, szef Wydziału Edukacji Urzędu Miasta.

O Ośrodku jest głośno od początku trwającego właśnie roku szkolnego. Najpierw Czytelnicy zaalarmowali nas, że Ośrodek odmawia miejsca dzieciom, które są zameldowane na terenie Nowego Sącza ale uczą się w placówkach poza miastem. Dla rodziców było jasne, że chodzi o pieniądze. Za dziećmi, które uczą się w innych gminach wypływa automatycznie poza miasto subwencja oświatowa. Po interwencji portalu Sączanin.info, którą przybliżyliśmy w publikacjach Nowy Sącz: Kara za „zdradę”? Gimnastyka korekcyjna tylko dla wybranych dzieciNowy Sącz: To byłby absurd! Co tak oburzyło szefa Wydziału Edukacji Urzędu Miasta? problemy z miejscem dla dzieciaków w takiej sytuacji się skończyły.

Teraz z kolei dzwonią do nas kolejni rodzice, którzy alarmują, że placówka zostanie rozwiązana a zajęcia z gimnastyki korekcyjnej zostaną przeniesione do szkół. Kolejne grupy rodziców bezskutecznie próbują nakłonić do spotkania dyrektora Wydziału Edukacji i wyjaśnić narosłe wokół pomysłu wątpliwości.

Sprawę poruszył również na ostatniej sesji radny Józef Hojnor, który podkreślił, że MOGK to chluba naszego miasta i źle by było zmieniać coś, co tak dobrze funkcjonuje w obecnej formule.

Jak wygląda rzeczywistość? Czy rzeczywiście placówka zostanie zlikwidowana? Od kiedy?

- Aktualnie miasto Nowy Sącz, podobnie jak inne jednostki samorządu terytorialnego, przygotowuje się do wdrażania reformy ustroju szkolnego.   To duże wyzwanie i odpowiedzialność za kolejne pokolenia młodych Sądeczan - odpowiada na wątpliwości sądeczan wspomniany wyżej Klimek. -  Szukamy we współpracy z wszystkimi, którzy w sposób merytoryczny chcą się włączyć w tą dyskusję, najlepszych możliwych rozwiązań.

Dalej urzędnik podkreśla, że: - Jeżeli chodzi o Międzyszkolny Ośrodek Gimnastyki Korekcyjnej, zresztą podobnie jak o inne pozostałe jednostki oświatowe, na wstępie z całą mocą podkreślam, że jeszcze nic nie zostało postanowione, nie ma decyzji.

Zobacz też: Nowy Sącz: Gdzie nasze dzieci pójdą do siódmej klasy? Znamy przymiarki do reformy

Aktualnie jest kilka wersji dotyczących funkcjonowania MOGK.

Pierwszy wariant, to Likwidacja ośrodka i przeniesienie organizacji zajęć gimnastyki korekcyjnej do szkół. - Jest to propozycja rozwiązania, którą zgłosiły szkoły podstawowe (dyrektorzy, rady pedagogiczne, rady rodziców. Argumentując, że szkoły są przygotowane do organizacji zajęć bliżej miejsca zamieszkania/nauki dziecka, co znacznie dzieciom ułatwi dostęp do tych zajęć - twierdzi Klimek.

Kolejny wariant reorganizacji pracy ośrodka zakłada jego przeniesienie ośrodka do budynku Gimnazjum nr 5.

Tam już z dniem 1 stycznia 2017 roku są do dyspozycji 3 sale, każda o powierzchni około 60 metrów kwadratowych, duży parking, oddzielne wejście. Jednym słowem warunki nieporównywalne do tych obecnych w starym budynku, wymagającym ustawicznych remontów, na Plantach - wyjaśnia dyrektor WE.

Zastrzega też, że żadne z tych proponowanych rozwiązań nie zakłada redukcji etatów – zwolnień nauczycieli. na koniec rozwiewa też wątpliwości w sprawie możliwości uczestniczenia w zajęciach dla dzieci uczących się poza miastem.

- Dzieci, które są zameldowane w Nowym Sączu, ale uczą się w placówkach innych gmin winny tymi zajęciami być objęte w swojej szkole – bowiem macierzysta gmina dostaje subwencję oświatową na tego typu działalność pozalekcyjną. Jednak proszę z takich pojedynczych przypadków nie robić problemów. W zeszłym roku był tylko jeden taki przypadek - dziecko oczywiście niezależnie od środków finansowych zostało objęte zajęciami w naszym Ośrodku, bo Miasto troszczy się o dzieci.

A jakie jest Państwa zdanie na ten temat? Który z wariantów jest najkorzystniejszy dla dzieci? Bo to przecież one właśnie są beneficjentami pracy Ośrodka? Czekamy na Państwa uwagi i opinie.

Ewa Stachura [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sadeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu