Zieleń kontra parkingi. Czego trzeba sądeczanom na Lwowskiej?
Osiedla Barskie i Kochanowskiego w kwestii deficytu miejsc parkingowych niczym nie różnią się od pozostałych w Nowym Sączu. Tyle, że ruch tu o wiele większy, bo i firm usługowych i sklepów w okolicy jest wyjątkowo dużo.
I choć Miejski Zarząd Dróg zdeklarował budowę dwóch nowych, pojemnych parkingów, mieszkańcy złożyli w ramach Budżetu Obywatelskiego wniosek o budowę kolejnego na 50 miejsc.
Zobacz też: 100 nowych miejsc parkingowych w okolicy Trzech Koron. Komu miasto zrobi dobrze? [FILM]
Jednocześnie Urząd Miasta zrekultywował - to określenie użyte w komunikacie biura prasowego - zieleniec wzdłuż Lwowskiej.
- Mamy nadzieję, że tym razem nowe nasadzenia krzewów powstrzymają przed niewłaściwym parkowaniem pojazdów i tym samym niszczeniem zieleni. Liczę na to, że teraz wspólnie zadbamy o to miejsce – mówi dyrektor Wydział Gospodarki Komunalnej Dorota Goławska.
Piersi malkontenci już się odzywają, że w pierwszej kolejności trzeba było wyremontować płytę parkingu przy Kosynierów.
Zobacz też: Wydzielili płatną strefę parkowania, nie wyznaczyli koperty
- Ludzie przestaliby się tu bać stawiać auta i byłby sens naprawiania rozjechanego zieleńca - brzmiał telefoniczny sygnał od Czytelnika.
Z kolei Urząd Miasta komunikat o odnowienie zieleńca kończy apelem:
Powtórzmy: jeśli chcemy mieć piękne miasto, nie niszczmy go lekkomyślnie. Odnowa zniszczonej zieleni nie tylko jest czasochłonna i kosztowna. Miasto z rozjeżdżonymi zieleńcami odstrasza turystów, a mieszkańcy czują się w nim źle…
Zapraszamy Czytelników do dyskusji: jak pogodzić rosnące potrzeby jeśli chodzi o miejsca parkingowe z koniecznością - przy jakości naszego powietrza bezwzględną - zachowania jak największej ilości zieleni?
ES [email protected] Fot.: UM w NS