Zimą to chodnik tylko dla straceńców? Sprawdziliśmy, lekko nie jest
Po wczorajszej publikacji, w której umieściliśmy zdjęcie od Czytelniczki z Osiedla Wojska Polskiego, na którym widać auto blokujące chodnik zadzwonił do nas tym razem mężczyzna. Z miejsca zastrzegł, że z wózkiem po mieście nie chodzi, ale za to zna najbardziej niebezpieczne – przynajmniej zimą - miejsce w mieście. I skierował nas na ulicę Tarnowską.
Zobacz też: Obiecałam sobie, że komuś w końcu przerysuję karoserię…
- Latem to tu jeszcze znośnie. Ale teraz jak dosypało śniegu, to ja, starszy człowiek omijam to przejście szerokim łukiem. Ktoś je niby piaskiem posypał, nie powiem, ale uważam, że z tak wąskiego chodnika śnieg po prostu powinien być zebrany, bo jak się komuś noga omsknie to prosto pod koła leci. A wszyscy wiemy jaki tu jest ruch aut i jak dużo tirów tu jeździ. Z góry, z kabiny nie będzie miał człowiek szansy zobaczyć kogoś jak mu wpadnie pod koła. Ja wiem, że niby jest bezpieczne przejście z drugiej strony, ale sami wiecie, jak się teraz ludzie spieszą, idą żeby jak najkrócej było i żeby światła ominąć. Poza tym jak już chodnik jest, to trzeba o niego odpowiednio zadbać. Filozofii tu żadnej nie ma. Zgarnąć dobrą łopatą śnieg z całej nawierzchni, wywieźć a chodnik raz jeszcze porządnie piaskiem wysypać – mówi starszy pan.
Dyskutować nie będziemy – z uwagami Czytelnika zgadzamy się w całości. Zdjęcia wraz z linkiem do publikacji wysyłamy do biura prasowego Urzędu Miasta, by uwagi zostały przekazane do odpowiedniego wydziału.
Zobacz też: „Święte krowy” na sądeckich ulicach! Są też recydywiści
- Bo to trzeba szybko zrobić zanim śnieg zacznie się roztapiać a potem znowu zamarznie i zrobią się nierówne hałdy – mityguje nas Czytelnik.
Przy okazji wracamy do chodników zastawionych przez samochody. Czekamy na Wasze zdjęcie. Zapraszamy nie tylko mamy, które wożą swoje dzieci w wózkach, ale i pozostałych sądeczan. Widzicie wykroczenie – róbcie zdjęcie. Z komentarzy pod publikacją wynika jasno: na właścicielu auta ze zdjęcia nie zostawiliście Państwo suchej nitki. Bardzo nam się też spodobała propozycja znakowania aut, których właściciele łamią przepisy trudnymi do zdjęcia naklejkami...
ES [email protected] Fot.: ES