Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
09/07/2022 - 09:20

Nadzwyczajny gość w Żmiącej. Marszałek Ryszard Terlecki mówił o czasach terroru

Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki gościł w piątek w Żmiącej. W czasie rozmowy z Zygmuntem Berdychowskim mówił m.in. o represjach, którym w okresie PRL-u były poddawane osoby sprzeciwiające się władzy. Padło sporo ciekawych pytań i odpowiedzi.

Piątek był w Żmiącej wyjątkowym dniem. W Kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa wręczone zostały odznaczenia Prezydenta RP Andrzeja Dudy. Przekazywał je Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP – Wojciech Kolarski. Medale 100-lecia Odzyskania Niepodległości otrzymało 12 działaczy niepodległościowych. Ponadto, Helenie Tokarz został przyznany Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. 

Po zakończeniu mszy św. odbył się Koncert Muzyki Patriotycznej Orkiestry Reprezentacyjnej Straży Granicznej z Nowego Sącza. Po nim Zygmunt Berdychowski przeprowadził kilka rozmów. Pierwszym gościem był wicemarszałek sejmu Ryszard Terlecki.

Dyskusja dotyczyła represji, którym poddawani byli niezgadzający się z władzą w okresie PRL-u. – Nie trzeba było stawiać oporu nowej, komunistycznej władzy. Wystarczy, że uznała ona, że dana osoba może kiedyś być zagrożeniem. To była sowiecka szkoła i ludzie, którzy przyjechali razem z Armią Czerwoną. Szkolili się w głębi Związku Sowieckiego, a potem swoje metody próbowali na Kresach, czyli w Polsce – mówił marszałek Terlecki.

Jak dodawał, do ludzi, którzy przybywali ze Związku Sowieckiego, przyłączyli się ci, którzy m.in. byli „skażeni” współpracą w czasie okupacji niemieckiej czy pochodzący z nizin społecznych. – Ilu było takich ludzi? – dopytywał Zygmunt Berdychowski.

- Początkowo nie było ich dużo, bo kilka tysięcy. Już w 1945 roku trzeba było obsadzić urzędy w całej Polsce więc werbowano trochę na siłę, kusząc różnymi przywilejami. Pamiętajmy, że były to czasy biedy, a ci którzy trafiali do bezpieki podnosili swój standard życia. Przybywało ich szybko – odpowiadał Ryszard Terlecki.

Marszałek tłumaczył, że na masową skalę rozpoczęło się pozyskiwaniem konfidentów, którzy mieli donosić nawet o tym, co robi sąsiad. Dopiero śmierć Stalina nieco to ograniczyła. W rozmowie poruszono też m.in. kwestię zwalczania przez Wojsko Polskie, wspólnie z Urzędem Bezpieczeństwa podziemia niepodległościowego. Cała dyskusja z Ryszardem Terleckim znajduje się w materiale filmowym. ([email protected], fot: MP, wideo: Daniel Szlag)







Dziękujemy za przesłanie błędu