Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
06/04/2018 - 12:15

Groźny e-mailowy przekręt. Oszuści czyszczą bankowe konta

Wyłudzają dane do bankowości online i w ten sposób mogą wyczyścić konto. Proceder jest bardzo groźny, bo na pierwszy rzut oka trudno dostrzec w czym tkwi przekręt.

Wyłudzają dane do bankowości online i w ten sposób mogą wyczyścić konto. Proceder jest bardzo groźny, bo na pierwszy rzut oka trudno dostrzec w czym tkwi przekręt.

Do skrzynek klientów PKO BP trafiają wiadomości informujące o rzekomej blokadzie konta. Powodem miałaby być "nietypowa aktywność" odnotowywana wieczorem. W wiadomości wysłanej przez oszustów ofiary są przekonywane, że muszą dokonać weryfikacji tożsamości, aby odzyskać dostęp do swoich pieniędzy.

Wiadomość, jak i strona banku, do której kieruje umieszczony w e-mailu link są sfałszowane. Osoba, która wprowadzi na tej stronie swój login i hasło ryzykuje utratę kontroli nad kontem bankowym, jak również utratę środków pieniężnych - ostrzega PKO BP.

Czytaj też Łowił kobiety w internetowej sieci. Uwodził, rozkochiwał i nie tylko...

Jaki jest mechanizm przekrętu? Ten, kto otworzy sfałszowaną stronę banku, jest proszony przez oszustów o rzekome potwierdzenie swojej tożsamości poprzez wprowadzenie kodu wiadomości SMS otrzymanej przez bank. W rzeczywistości ów kod SMS zatwierdza zmiany w danych przelewu zaufanego. W ten sposób oszuści mogą w bardzo łatwy sposób przelać całość zgromadzonych środków na wybrane konto.

Jak nie dać się oszustom? Najpewniejszy sposób to ignorowanie wiadomości, które zawierają jakiekolwiek linki i prośby od banków. Banki nigdy bowiem nie proszą o weryfikację tożsamości za pomocą wiadomości e-mail czy też SMS.

Trzeba też zwracać uwagę na adres internetowy witryny, którą odwiedzamy. Prawdziwa strona PKO BP zawiera ikonkę zielonej kłódki i zielony napis - nazwę banku. Tylko połączenie tych dwóch cech, bo sama zielona kłódka to za mało, daje pewność, że łączymy się z bankiem. 

Czytaj też Kradną hasła do internetowych banków. Hakerzy zaatakowali Operę

Mechanizm wyłudzania danych, który stosują przestępcy tak zwany phishing czyli podszywanie się pod autentyczną instytucję, usługę czy aplikację. To kolejny atak oszustów PKO.  Ostatnio cyberprzestępcy zaatakowali bank w lutym. Dlatego korzystający z bankowości online, również innych banków, powinni mieć na uwadze, że każda nietypowa wiadomość może być próbą oszustwa. 

Jak pisze gazeta pl. Według danych IBM ponad połowa wiadomości e-mail to spam. Prawie 50 proc. spamu zawiera natomiast złośliwe oprogramowanie lub linki do niego.

[email protected] fot.jm







Dziękujemy za przesłanie błędu