Zielińska i Handzel staną na politycznym ślubnym kobiercu?
Nowy Bezpieczny Sącz takim hasłem działacze Koalicji Nowosądeckiej i Ruchu Kukiz' 15 opatrzyli wspólne porozumienia przypieczętowane przez poseł Elżbietę Zielińską i Ludomira Handzla. Oboje zgodnie przyznają, że mieszkańcy nie czują się bezpiecznie i dlatego trzeba to zmienić.
Czytaj też Poseł Ela nie da się wciągnąć w polityczną narkomanię?
- Do mojego biura poselskiego często przychodzą mieszkańcy miasta, którzy skarżą się między innymi na zbyt słaby miejski monitoring, kiepskie oświetlenie na osiedlach i na zbyt rzadkie, ich zdaniem, patrole policji i straży miejskiej - tłumaczy poseł Zielińska. Mówią o braku bezpieczeństwa na ulicy Lwowskiej i Osiedlu Wojska Polskiego.. To był impuls do wspólnego działania. Uznaliśmy, że te kwestie należy zdiagnozować, a potem zadać pytania odpowiedzialnym za to instytucjom.
Jak te wspólną ofensywę tłumaczy Ludomir Handzel?
- Koalicja Nowosądecka to grupa osób, dla której jakość życia w Nowym Sączu jest najważniejsza. Składa się na to poziom edukacji, ochrony zdrowia, infrastruktura, rozrywka, praca… Filarem jest jednak bezpieczeństwo i poczucie bezpieczeństwa. To jedna z podstawowych potrzeb człowieka. Musimy być i czuć się bezpieczni. Wtedy możemy się rozwijać.
Czytaj też Do kogo Ludomir Handzel zaleca się w sądeckiej polityce?
Kukizowcy i Koalicja chcą wspólnie opracować raport na temat stanu bezpieczeństwa w mieście, który potem trafi do sądeckiej policji, straży miejskiej i magistratu.,
- Pojęcie bezpieczeństwa to temat szeroki. Nasi eksperci skupią się na bezpieczeństwie fizycznym, ale także wskażą pola, którymi trzeba się lokalnie zająć - podkreśla Handzel. Nie wszystko jest w rękach lokalnych, ale lokalnie trzeba zidentyfikować problemy i wskazać rozwiązania. Marzy mi się miasto wolne od dopalaczy i przemocy. Poczucie bezpieczeństwa to też rozwój miasta. Chyba trudno dziś namówić wieczorową porą turystów na spacer ulicą Wąską.