Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
21/10/2020 - 16:40

„Był bardzo dobrym księdzem”. Wierni z Męciny pożegnali swojego proboszcza

Wierni z Męciny pożegnali dzisiaj śp. ks. Antoniego Pisia, który 16 października zmarł w krakowskim szpital. Przez trzynaście lat był proboszczem w Męcinie. Kapłan przegrał nierówna walkę z koronawirusem. Miał 63 lata.

Mieszkańcy Męciny, księża oraz wierni z innych parafii, w których pracował śp. ks. Antoni Piś, bardzo licznie zebrali się dzisiaj w kościele parafialnym w Męcinie, aby pożegnać zmarłego kapłana. Tak  wspominają go parafianie z Męciny, w której posługiwał jako proboszcz przez trzynaście lat.

- Ks. Antoni Piś był bardzo dobrym człowiekiem, przyjaznym i uśmiechniętym. Zawsze służył pomocą. Kiedy przechodziło się obok niego, to zawsze się odezwał i podał rękę. Jest nam bardzo przykro, że zmarł. Przyzwyczailiśmy się wszyscy do niego – wspomina śp. ks. Antoniego Pisia mieszkanka Męciny.

Zobacz też Dzisiaj pogrzeb zmarłego ks. Pisia z Męciny. Parafianie chcą kupić respirator

- Był bardzo dobrym księdzem. Wszystkim chętnie pomagał. Bardzo ubolewamy, że w tak młodym wieku odszedł, ale widać taka była wola Boża. Przeżywamy bardzo bolesne dni. Odkąd trafił do szpitala, cała parafia jednoczyła się na modlitwie – mówią parafianki z Męciny. 

- Dawno u nas nie było tak dobrego proboszcza jak ks. Antoni Piś. Proboszcza, który dbał o całą parafię. Szanował zarówno bogatych, jak i biednych. Do wszystkich miał szacunek. Bardzo nam żal, że odszedł tak wcześnie. Zarówno dla parafian, jak i dla kościoła bardzo dużo zrobił. Będzie go bardzo trudno zastąpić na stanowisku proboszcza  – wspomina strażak z Ochotniczej Straży Pożarnej w Męcinie.

Ciało zmarłego kapłana zostało złożone na cmentarzu parafialnym w Męcinie. Przypomnijmy. Od początku pandemii koronawirusa, proboszcz z Męciny razem z wikariuszami dwukrotnie przebywał na kwarantannie z powodu kontaktu z osobą chorą, ale testy nie potwierdziły u kapłanów zakażenia koronawirusem. Niestety za trzecim razem było inaczej. Początkiem października ks. Antoni Piś dowiedział się, że jest zakażony koronawirusem. W nocy z 4 na 5 października jego stan znacznie się pogorszył, dlatego duchowny trafił do szpitala, gdzie został podłączony do respiratora. Niestety od samego początku stan jego zdrowia był bardzo ciężki. Lekarze robili co mogli, ale byli bezsilni. Kapłan zmarł 16 października nad ranem.

Po śmierci ks. Antoniego Pisia, parafianie z Męciny wyszli z inicjatywą, aby zebrać pieniądze na zakup respiratora wraz z kardiomonitorem dla Szpitala w Limanowej. W ten sposób chcą okazać szacunek zmarłemu proboszczowi.

- Ks. Antoni Piś był osobą niezwykle skromną i pełną entuzjazmu dla wszelkich inicjatyw pomocowych, dlatego aby uczcić jego pamięć, warto wesprzeć zakup takiego sprzętu medycznego, z jakiego on sam korzystał podczas pobytu w szpitalu. 16 października 2020 r. nasz drogi proboszcz Antoni Piś przegrał walkę z wirusem COVID-19. Aby wyrazić wdzięczność za jego dobroć, zaangażowanie w sprawy lokalnej społeczności i wielką aktywność duszpasterską, chcemy ufundować respirator wraz z kardiomonitorem dla Szpitala w Limanowej - wyjaśniają parafianie z Męciny.

Każdy może włączyć się w zbiórkę pieniędzy. Wystarczy tylko wpłacić dowolną kwotę na poniższą zrzutkę albo bezpośrednio na konto parafii, wpisując w tytule przelewu: "respirator dla Limanowej": BANK PKO S.A. Oddział Limanowa: 81 1240 5123 1111 0000 5190 6382. ([email protected] Fot. i Film D. Szlag)

Pogrzeb zmarłego ks. Pisia z Męciny




Rodzina, przyjaciele, kapłani, a także wierni z Męciny i innych parafii, pożegnają dzisiaj śp. ks. Antoniego Pisia, który przez wiele lat był proboszczem w Męcinie. Kapłan przegrał nierówną walkę z koronawirusem.






Dziękujemy za przesłanie błędu