Co było przyczyną śmierci 32-latka z Piwnicznej? Znamy wyniki sekcji zwłok
Prokuratura Rejonowa w Gorlicach otrzymała wyniki sekcji zwłok 32-letniego mieszkańca Piwnicznej, którego ciało zostało znalezione 30 kwietnia w jego własnym domu. Jak się okazało, przyczyną śmierci było zadławienie wymiocinami.
Zobacz też Znamy wyniki sekcji zwłok 32-latka z Piwnicznej. Prowadzone są dwa śledztwa
Wyniki sekcji zwłok wykluczyły możliwość, jakoby do śmierci doszło na skutek urazu. Taką właśnie teorię wysnuł znany wideobloger Zbigniew Stonoga, który twierdził, że do śmierci 32-latka przyczynili się policjanci z Piwnicznej. Według niego funkcjonariusze zabrali 32-latka do lasu, gdzie dotkliwie go pobili. Kilku policjantów miało klęczeć na nim, co spowodowało u niego udar niedokrwienny mózgu i śmierć. Takiej przyczyny śmierci nie potwierdzają jednak wyniki badań sekcyjnych.
Zupełnie inną wersję zdarzeń przedstawiają sami policjanci, którzy twierdzą, że 32-letni mieszkaniec Piwnicznej zmarł kilka dni po policyjnej interwencji i nie ma żadnych podstaw by sądzić, że stróże prawa przyczynili się do jego śmierci.
32-letni mieszkaniec Piwnicznej został zatrzymany przez policjantów 26 kwietnia. Zgłoszenie, jakie otrzymali mundurowi dotyczyło awantury, którą mężczyzna urządził w jednym z lokalnych sklepów. 32-latek zachowywał się bardzo agresywnie, znieważał i wyzywał pracowników sklepu i policjantów. Nie stosował się do poleceń, a stróżom prawa groził śmiercią. Mundurowi pod sklepem użyli wobec niego gazu pieprzowego, a następnie obezwładnili go i założyli kajdanki, ale agresja zatrzymanego nie ustawała.
Czytaj dalej na kolejnej stronie...