Czy marszałek Terlecki będzie kandydował do Sejmu z Sądecczyzny?
Od dziecka młody człowiek powinien mieć świadomość, że bycie we wspólnocie nie jest za darmo
Tomasz Kowalski: Bywa pan często na Sądecczyźnie i chyba już czas spytać o jasną deklarację - czy będzie pan startował do Sejmu bądź Senatu z okręgu 14?
Ryszard Terlecki: To się właśnie rozstrzyga i myślę, że to się rozstrzygnie w sierpniu. To jest bardzo skomplikowana operacja utworzyć listy wyborcze i rozprowadzić po tych listach z jednej strony osoby, które funkcjonują w kierownictwie partii a z drugiej strony osoby, które zasługują na to, żeby się znaleźć na listach a jeszcze posłami nie są i wreszcie zaspokoić ambicję tych, którzy są już posłami często od lat i chcieliby być nimi nadal.
Ta operacja wciąż trwa i jakby ostateczne decyzje nie zapadły. Ale rzeczywiście w ostatnich miesiącach pan prezes Jarosław Kaczyński powiedział, że mam jakoś uporządkować, bo tu mówię teraz wyłącznie o naszym podwórku partyjno politycznym, uporządkować tę sytuację na Sądecczyźnie. I tego się podjąłem i to robię. Jak to się zakończy, czy rzeczywiście będą stąd kandydować, to się wkrótce okaże.
Prezes Florek nie jest milionerem a prezes Konieczek pracuje na równi z innymi w Newagu
Mówił pan przed chwilą, że nie wyklucza pan do pewnego stopnia patriotyzmu w wymiarze Europy. Czy można czuć się patriotą europejskim?
Tak właśnie jest. Po to, żeby w ogóle być patriotą, trzeba przede wszystkim być zakorzenionym w miejscu, z którego się wywodzi, od którego się zaczyna życie, młodość, dzieciństwo, rozwój. W Polsce jest to szczególnie widoczne. Po pierwsze był długi okres, kiedy nie mieliśmy własnego państwa, nie mieliśmy jakby pewności, że jesteśmy jednym narodem, bo byliśmy podzieleni między zaborców i trzeba było tą tożsamość polską budować, odbudowywać, kultywować i podtrzymywać.
To sprawiło, że mamy poczucie więzi odbudowanej, zbudowanej. Po drugie mieliśmy i mamy często pewien kompleks, że narody i państwa, które miały trwałą historię są w lepszej sytuacji od nas. Stąd też nasz patriotyzm jest taki bardziej narodowy, bardziej związany, mocniej związany z poczuciem tożsamości narodowej czego w innych krajach, zachodu szczególnie, nie ma, bo tam patriotyzm jest bardziej utożsamiany z państwem nie z narodem.
Z kolei my jesteśmy, przez fakty historyczne, bardziej przywiązani do suwerenności. Jeżeli ktoś mówi o wspólnym państwie europejskim, to my odczuwamy pewien niepokój. Ten niepokój jest spowodowany faktem, że kraje od nas bogatsze czy silniejsze, liczniejsze po prostu nas zdominują.
Cała rozmowa a materiale filmowym. ([email protected] Film: Mateusz Pogwizd) © Materiał chroniony prawem autorskim

Dofinansowano ze środków Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Paderewskiego w ramach Funduszu Patriotycznego – edycja 2023 Wolność po polsku