Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
11/08/2018 - 08:45

Dlaczego na Bora-Komorowskiego zielone światło świeci się tak krótko?

- Za krótki jest czas między zielonym a czerwonym na światłach przy ul. Bora- Komorowskiego w Nowym Sączu - poinformował nas czytelnik, który obawia się, że w końcu dojdzie tam do jakiejś tragedii.

 Kierowcy, którzy chcą wyjechać z ul. Bora- Komorowskiego na ul. Nawojowską, mają dosłownie kilka sekund, ponieważ czerwone światło pojawia się błyskawicznie. Jedno auto zdąży jeszcze bezpiecznie przejechać, lecz dwa lub więcej samochodów na pewno będzie musiało czekać na kolejne zielone światło. W pobliżu ulicy Bora- Komorowskiego jest szkoła, więc od września na pewno dużo aut będzie przejeżdżało tamtą drogą. 

- Proszę o zmianę ustawienia czasu między przejściem światła zielonego na czerwone, bo boję się, że może tam dojść do tragedii. Warto wspomnieć, że w tym właśnie miejscu zginęło już kilka osób, w tym dzieci, a ok. 200 m od ww. skrzyżowania jest szkoła, więc od września pewnie będzie tam przejeżdżało wiele aut. – alarmuje nasz czytelnik.

Zadzwoniliśmy w tej sprawie do Zakładu Usługowo - Produkcyjnego Elstop, który zajmuje się sygnalizacją świetlną w Nowym Sączu -  Nie chcieliśmy wydłużać za bardzo tego wyjazdu, po pierwsze nie tworzą się tam jakieś wielkie zatory a po drugie, po wydłużeniu czasu zielonego światła nastąpiłoby zablokowanie drogi krajowej ul. Nawojowskiej, na której zawsze jest bardzo duży ruch.  Dlatego właśnie ten czas jest maksymalnie skrócony, gdybyśmy go wydłużyli, w godzinach szczytu byłyby ogromne korki na drodze krajowej. - mówi dyrektor firmy Robert Kania.

- Te światła działają na zasadzie detekcji indukcyjnej - w asfalcie zatopione są pętle, które wykrywają nadjeżdżające pojazdy i dają sygnał do sterownika, że na tym konkretnym wlocie pojawia się samochód i w ten sposób włącza się światło zielone. -Sygnalizacja świetlna to zawsze jest jakiś kompromis, ona nie ma na celu usprawnienie ruchu, jej nadrzędnym celem jest zapewnianie bezpieczeństwa. Przede wszystkim bezpieczeństwo ruchu, bezpieczeństwo pieszych, aby mogli oni bezpiecznie przejść przez drogę. W moim przekonaniu na ul. Bora Komorowskiego nie tworzą się wielkie zatory, może czasami jak zbierze się jednocześnie kilka samochodów, w jednym rzucie nie dadzą rady przejechać, ale przejadą w następnym. Tutaj priorytetem jest preferencja ruchu głównego.  Gdyby zmiana czasu zielonego światła została naniesiona, potem nadeszłyby pewnie kolejne wnioski, że gdzieś tworzą się korki. Ten czas faktycznie nie jest teraz zbyt długi, ale jest to podyktowane takimi okolicznościami. – dodaje Robert Kania.

Karolina Kosiba, fot. i video: Rafał Gajewski







Dziękujemy za przesłanie błędu