Kolejny kierowca nie patrzył na znaki. Wjechał pod prąd w Nowym Sączu [WIDEO]

W ostatnim czasie w Nowym Sączu, co rusz kierowcy wjeżdżają pod prąd. A to na rondzie Solidarności, czy Jana Pawła II, albo na tzw. „dzikim rondzie” łączącym Aleje Piłsudskiego z I Brygady. Kolejny kierowca zabłądził na ulicy Kazimierza Wielkiego. Wszystko zostało nagrane.

To może Cię zainteresować: O włos od kraksy na sądeckim rynku, Kierowca wymusił pierwszeństwo [FILM]

Sytuacja przedstawiona na krótkim wideo miała miejsce w piątek, 24 czerwca. Kierowca wjechał pod prąd na ulicę Kazimierza Wielkiego (na mapie zaznaczone na czerwono), nieopodal Rynku. Swój czarny samochód zatrzymał na wysokości ruin zamku.

Zdezorientowany kierowca samochodu osobowego zablokował lewy pas ruchu. Czy wcześniej nie spojrzał na znaki? Zagapił się? Trudno stwierdzić. Wiemy jednak, że to kolejna tego typu sytuacja na sądeckich drogach.

Wcześniej sieć obiegło nagranie samochodu wjeżdżającego pod prąd na rondzie Jana Pawła II w ciągu drogi krajowej nr 75 i 28 w Nowym Sączu. Niedługo później w tym samym miejscu doszło do podobnej sytuacji.

Inny kierowca podzielił się natomiast nagraniem z ronda Solidarności (przy Białym Klasztorze). Tam również jeden z kierowców wjechał na niewłaściwy pas ruchu. Kolejnym miejscem w Nowym Sączu, gdzie często dochodzi do tego rodzaju zdarzeń jest „dzikie rondo”, łączące Aleje Piłsudskiego z I Brygady.

Czy kierowcy w Nowym Sączu rzeczywiście nie zwracają uwagi na znaki? A może niektórzy przyjezdni mają problem po poruszaniu się po naszych rondach i ulicach jednokierunkowych? W ostatnim czasie użytkownicy Internetu mogli zobaczyć wiele takich przypadków nagranych samochodowymi kamerkami. ([email protected], wideo: Czytelnik)

Skomentuj