Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
21/05/2018 - 12:45

Lekarstwo na korki na Węgierskiej już działa na torach! Jest nowy szynobus?

Jest nowoczesny, cichy, klimatyzowany i niskopodłogowy. Od dzisiaj na trasie Nowy Sącz – Stary Sącz jeździ pociąg EN 64, będący alternatywą dla korków na ulicy Węgierskiej, tworzących się po zamknięciu mostu heleńskiego.

Pociąg wyjechał z dworca głównego PKP w Nowym Sączu w kierunku Starego Sącza o godz. 5.40. Po drodze minął stację Nowy Sącz – Biegonice. O godz. 5.49 wjeżdżał na stację kolejową w Starym Sączu.

My również wybraliśmy się dzisiaj tym pociągiem. Jedzie się szybko i komfortowo. Skład jest klimatyzowany. Pociąg ma być alternatywą na odciążenie zatłoczonej ulicy Węgierskiej.

Na podróż pociągiem zdecydowała się dzisiaj mieszkanka Starego Sącza Aleksandra Dobrowolska. Pani Ola jechała ze Starego Sącza do Nowego Sącza, gdzie pracuje.

- Wybrałam to połączenie, bo mam z domu bliżej do pociągu, niż do autobusu – mówi pani Aleksandra. – Pociąg jest komfortowy, jedzie nim się szybko, wygodnie. Można ominąć korki na ulicy Węgierskiej. Odpowiadają mi także godziny kursowania tego pociągu. W autobusie niejednokrotnie trzeba stać całą drogę. A ja stoję cały dzień w pracy, więc taki komfort sobie naprawdę cenię. Rano, w godzinach szczytu jedzie się ze Starego do Nowego Sącza z czterdzieści minut. Największe korki są na ul. Jana Pawła II. Dlatego też jestem zadowolona z tego kolejowego połączenia.

W godzinach porannych, a więc w czasie, gdy na ul. Wgierskiej jest największy ruch pojazdów, kiedy mieszkańcy spieszą się do pracy było większe zainteresowanie pasażerów pociągiem wybrało kilkadziesiąt osób.

- Jest to pierwszy dzień kursowania pociągu  - mówi Franciszek Dekier, kierownik pociągu EN 64, kursującego dzisiaj na trasie Nowy Sącz – Stary Sącz. – Mam nadzieję, że mieszkańcy przyzwyczają się do tego połączenia komunikacyjnego i będą z niego korzystali. Pociag jest nowego typu. Skład jest komfortowy, klimatyzowany, niskopodłogowy, dogodny do wsiadania dla osób niepełnosprawnych. Jest naprawdę wygodny.

Można nim także przewozić rowery. Wystarczy umocować je do zainstalowanych w składzie wieszaków na rowery.

Pociąg, który pokonuje siedmiokilometrową trasę w osiem minut, w odróżnieniu od tego, który jeździ na trasie Nowy Sącz – Centrum – Nowy Sącz-Helena, jest płatny.  Bilet normalny kosztuje 3,30 zł, bilet szkolny z ulgą – 2,08 zł.

- Zachęcamy podróżnych do korzystania z tego połączenia – dodaje kierownik pociągu. – Oferujemy szybki przejazd. Jest to alternatywa na rozładowanie korków.

Kursuje przez cały tydzień między 6.00 i 10.00, a później między 14.00 i 19.30 co pół godziny. Dziennie jest to siedemnaście kursów.

Dzisiaj na pasażerów wchodzących do pociągu czekały położone na siedzeniach aktualne rozkłady jazdy zarówno tego pociągu, jak i tego kursującego na trasie Nowy Sącz – Centrum – Nowy Sącz - Chełmiec

Władze gminy Stary Sącz, która między innymi dołożyła się do uruchomienia tego połączenia mają nadzieję, że pasażerowie szybko przyzwyczają się i będą korzystali z tej formy transportu. Gmina Stary Sącz deklarowała szacunkowo 180 tysięcy złotych.

Ostatecznie jednak o wysokości kwoty, jaką na funkcjonowanie szynobusu wyłoży starosądecki samorząd będzie można mówić dopiero po podsumowaniu kosztów przedsięwzięcia. Ale już wiadomo, że tutejsi radni dali projektowi zielone światło i gotowi są do przyjęcia stosownych uchwał korygujących tegoroczny budżet.

- Chcielibyśmy żeby zainteresowanie tym rozwiązaniem było jak największe – mówił dziś burmistrz Jacek Lelek.

Samorządowiec ma nadzieję, że pasażerów z dnia na dzień będzie przybywało. Tym bardziej, że nie powinno być najmniejszych problemów z zostawieniem auta przy dworcu PKP w Starym Sączu. Utwardzonych miejsc parkingowych, w rejonie stacji kolejowej jest bardzo dużo.

Tamtejszym samorządowcom jednocześnie bardzo zależy na tym, by przypominać wszystkim, że szynobus ze Starego Sącza kończy swój bieg na dworcu głównym PKP w Nowym Sącza, skąd jest dosłownie kilka kroków do dworca głównego Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. To najlepsza z możliwych konfiguracji.

Jest tylko jedno ale.  Przy wspomnianym dworcu PKP w Nowym Sączu tylu miejsc parkingowych, co w Starym Sączu nie ma i nie będzie. Dodatkowo to właśnie tutaj funkcjonują przystanki tymczasowe dla MPK. Może się, zatem okazać, że mieszkańców Nowego Sącza do przesiadki w szynobus przekonać będzie o wiele trudniej.

A jak wygląda sytuacja w Rytrze skąd szynobus wyruszał będzie po wydłużeniu trasy od 10 czerwca? 

Paweł Gawlak przypomina, że podobnie jak w Starym Sączu tak i w Rytrze, zaraz koło dworca PKP jest parking z prawdziwego zdarzenia na co najmniej kilkadziesiąt samochodów.

Do kosztów połączenia tutejszy samorząd ma dołożyć – oczywiści to wstępne kalkulacje – 20 tysięcy złotych.

Jakiej gmina Rytro spodziewa się frekwencji? Gawlak odpowiada z optymizmem.

– Z dnia na dzień mentalności i przyzwyczajeń ludzi nie zmienimy. Ludziom najpierw trzeba coś zaproponować, podać na tacy gotowe rozwiązanie, a potem dąć możliwość jego wypróbowania. Myślę, że tu może zadziałać efekt domina. Jak ktoś codziennie stoi w korku między innymi na Węgierskiej i na dojazd do pracy traci półtorej godziny, a usłyszy od kolejnej osoby, że można tę trasę pokonać kilka razy szybciej, to na pewno zastanowi się nad skorzystaniem z tego rozwiązania.

- Łatwo sobie policzyć, jaką w ciągu pięciu dni roboczych tygodnia będzie miał na tym oszczędność czasową – obrazuje nasz rozmówca.

[email protected], ES., Fot. IM. Film: Krzysztof Stachura.

Szynobus między Starym i Nowym Sączem już kursuje




Szynobus miedzy Starym i Nowym Sączem już kursuje






Dziękujemy za przesłanie błędu