Nowy Sącz sparaliżowany! Część ulic ciągle jest nieprzejezdna [WIDEO]
Z ostatniej chwili: na skrzyżowaniu Nawojowskiej i Kolejowej ruchem kieruje policja. Korek na Nawojowskiej ciągnie się aż od ulicy Traugutta.
Wyjątkowo intensywne opady deszczu po raz kolejny sprawiły, że ulice Nowego Sącza zmieniają się w rwące potoki. Jak donoszą nasi Czytelnicy na Królowej Jadwigi woda wybija niemal ze wszystkich studzienek. Kierowcy – noga zdecydowanie z gazu. Ale mimo utrudnień przejazd jest drożny. Podobna sytuacja jest na ulicy Konarskiego - tu kanalizacja burzowa też sobie nie poradziła z zebraniem wody, ale powoli można przejechać.
Przejazd pod wiaduktem na Kolejowej po raz kolejny jest całkowicie zalany Kierowcy najpierw się zatrzymywali, potem zawracali. Jedynie kobieta siedząca za kierownicą suva z wysokim zawieszeniem, pokonała ten odcinek.
Bezradni są także piesi. Były dwie desperatki, które postanowiły przeprawić się na druga stronę. Woda sięgała im powyżej ud!
Ponieważ auta nie są wstanie przejechać, na ulicy Asnyka, dojazd do Węgierskie, tworzy się korek.
Zobacz też: burze i ulewy. To będzie groźna noc na Sądecczyźnie
Wysoka woda zebrała się też przy wjeździe z Wiśniowieckiego w Nawojowską. Przejazd osobówkami jest po prostu niebezpieczny. Nie ryzykujcie. Szukajcie objazdów. Równie nieciekawa sytuacja jest obecnie na ulicy Długosza.
W cierpliwość i rozwagę trzeba się też uzbroić na Alejach Piłsudskiego - w obrębie tworzą się korki, jezdnia zalana.
Tak naprawdę cały Nowy Sącz stoi w korkach - na przejazd trzeba sobie zarezerwować pół, a nawet godzinę więcej.
Na naszym profilu na Facebooku wściekli mieszkańcy Nowego Sącza po raz kolejny żądają odpowiedzi na pytania: dlaczego tak się dzieje? Czy system kanalizacji burzowej w Nowym Sączu jest niewydolny? Jeśli tak, to kiedy w końcu ten problem zostanie rozwiązany? Przecież mieszkańcy cały czas ponoszą jego namacalne konsekwencje. Mowa o zalanych samochodach, paraliżu komunikacyjnym, przez który ludzie spóźniają się do szkoły czy pracy. Kto w końcu weźmie na siebie odpowiedzialność za to wszystko?
Dziś nikt nawet nie odbiera telefonów: ani prezydent Ludomir Handzel, ani jego zastępca Artur Bochenek ani dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg Adam Konicki… ([email protected]) ([email protected]) Fot.: Czytelnicy i Mateusz Pogwizd) wideo Jagienka Michalik