Nowy Sącz: uważaj żebyś za zakupy w tej Biedronce nie zapłacił mandatu

O wprowadzeniu opłat za parkowanie na parkingu przy Biedronce przy ul. Krakowskiej pisaliśmy niemal zaraz po tym jak zamknięto most heleński i jako komunikację zastępczą uruchomiono szynobus. Wtedy bowiem gros kierowców zostawiało tu auta na całe dnie tylko po to, by szynobusem dojechać do pracy na drugą stronę Dunajca.

Tym samym ci, którzy przyjechali tu rzeczywiście na zakupy nijak nie mieli jak zostawić samochodu. Po pierwszym larum sądeczanie przyzwyczaili się do tego rozwiązania. Tym bardziej, że opłata była pobierana dopiero po godzinie parkowania. Paragony, czyli korzystanie ze sklepu weryfikował parkingowy.

Dziś parkingowego już nie ma a bloczki uprawniające do darmowego parkowania już przez 90 minut trzeba pobierać z automatu. Kto biletu nie pobierze, na tego za wycieraczką czeka wezwanie do zapłaty opiewające aż na 90 złotych. To rozwiązanie jednak nie wszystkim się podoba. Inna rzecz, że nie każdy zwraca uwagę na tablice informacyjne z regulaminem funkcjonowania parkingu. Tak było w przypadku naszego Czytelnika, który choć zakupy w Biedronce robił, to wezwanie do zapłaty i tak otrzymał.

Zobacz też: Nowy Sącz: Biedronka każe płacić za swój parking, klienci są zadowoleni [WIDEO]

Okazuje się, że do podobnych sytuacji dochodzi w całej Polsce a firma TD z Bielska Białej, która obsługuje system tłumaczy, że gdy wprowadzała inne rozwiązania – choćby szlabany – to te były regularnie dewastowane. Automat do wydawania bloczków to na dłuższą metę tańsze rozwiązanie. Wszędzie powodem wprowadzenia opłat jest zajmowanie parkingu przez tych, którzy z Biedronki wcale nie korzystają i robią to kosztem klientów dyskontu. Przedstawiciele firmy zastrzegają też w mediach, że nie wszystkim tym, co złożą wniosek o umorzenie kary odpuszczają nawet po przedstawieniu paragonu. Część bowiem posiłkuje się paragonami za zakup choćby butelki wody mineralnej dokonany już po tym, jak zostało wystawione wezwanie.

Nic też nie wskazuje żeby Biedronka zrezygnowała z podobnych rozwiązań a tym samym opłat za parkowanie przez osoby nieuprawnione. Tym bardziej, że Biedronek przybywa nawet w centrach dużych aglomeracji, gdzie miejsc postojowych jest jak na lekarstwo. Czy się z tym zgadzamy czy nie – trzeba mieć się na baczności i bloczek pobrać przed wejściem do sklepu a potem zostawić go widocznym miejscu za przednia szybu samochodu.

Przy okazji przypomnijmy, że obostrzenia związane z parkowaniem na swoim terenie wprowadziła też galeria Europa. Rano parkować tu mogą jedynie klienci Intermarche, którzy przy wyjeździe często proszeni są o okazanie paragonu. Powód? Taki sam jak w przypadku Biedronki – plac był zastawiany już przed siódmą przez pracowników i obsługę pobliskich zakładów pracy.

ES [email protected] Fot.: TK Film: archiwum sadeczanin.info