Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
08/04/2022 - 15:30

Rodzina Szkaradków robi palmy na uciechę ludziom i na chwałę Bogu [FILM, ZDJĘCIA

Wystarczy zapytać w Rdziostowie w gminie Chełmiec o rodzinę Szkaradków, a każdy wskaże drogę do domu pani Cecylii i Jana. To właśnie ta rodzina słynie z robienia przed Świętami Wielkanocnymi przepięknych palm wielkanocnych. Te rekordowe osiągały 18,5 metra wysokości. W tym roku tradycji musi się stać zadość, choć nie będą to już palmy „rekordzistki”. Największa będzie miała około 4 metrów wysokości i będzie ją można zobaczyć na konkursie palm wielkanocnych, organizowanym przez gminę Chełmiec.

Jan i Cecylia Szkaradkowie przyznają, że okres robienia palm wielkanocnych poprzedzony jest długim okresem przygotowań, związanych ze zbieraniem potrzebnych materiałów do wykonania takiej palmy.

Rodzina Szkaradków jest kolekcjonerem wielu nagród i tytułów za najpiękniejsze i najwyższe palmy wielkanocne, bo ich palmy to prawdziwe – ręcznie robione „arcydzieła”.

Czytaj także: Rdziostów: jak przewieźć gigantyczną palmę wielkanocną do sądeckiej Bazyliki?

A wykonanie takiej, która mierzy 18,5 metra to nie lada sztuka. W 2019 roku Szkaradkowie transportowali swoją gigantyczną palmę z Rdziostowa do Nowego Sącza na kilku rowerach.

Wieźli ją z Rdziostowa do bazyliki św. Małgorzaty przez nowy most heleński, który wtedy czekał jeszcze na uroczyste otwarcie.

Sztuką jest nie tylko przetransportowanie tych wspaniałych dzieł, ale także ich postawienie w kościele. Nie jest to łatwe, biorąc pod uwagę ich wysokość.

Proces przygotowania tak dużej palmy wielkanocnej trwa praktycznie przez cały rok. Potrzebne są m.in. drzewiec, trzcina, bazie, które trzeba zebrać w odpowiednim momencie i jedlina. Pani Cecylia z rodziną praktycznie od Bożego Narodzenia przygotowuje piękne bibułkowe kwiatki. I zawsze robi ich tyle, aby był ich zapas. Natomiast sam proces budowy palmy nie jest już skomplikowany.  Rodzina Szkaradków robi palmy na uciechę ludziom i na chwałę Bogu.

W robienie palm w tej rodzinie angażują się zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Zrobienie unikatowej palmy wymaga dużego kunsztu, zwłaszcza, że nie można używać ani gwoździ, ani drutów, tylko sznurka. Panowie z tej rodziny troszczą się o przygotowanie niezbędnych materiałów do wykonania palmy, a panie dbają o kolorowe jej elementy. Niezbędne są kolorowe bibuła oraz krepina. Dekoracyjnym elementem są także bukszpan i bazie.

Tradycja robienia palm w rodzinie Szkaradków przechodzi z pokolenia na pokolenie. Pani Cecylia pochodząca ze Świniarska pokazuje starą, czarno-białą fotografię

- Przedstawia ona mojego dziadka z bratem i wielkanocnymi palmami, a zdjęcie pochodzi z lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku – opowiada pani Cecylia.

W tym roku państwo Szkaradkowie przygotowali znacznie mniejsze palmy. To prawdziwe lachowskie „cudeńka”. Pani Cecylia przyznaje, że cieszy się, że ta tradycja robienia prawdziwych lachowskich palm, jak to jest zakorzenione na Sądecczyźnie nie ginie.

Zobacz, jak o swojej pasji opowiadają państwo Cecylia i Jan Szkaradkowie. Warto też wspomnieć, że przedstawiciele rodziny Szkaradków są urodzonymi społecznikami. Z podobną pasją opowiadają o tym, że jest to rodzina…sołtysów.

[email protected], fot. TM, TK, film: Tomasz Kowalski.







Dziękujemy za przesłanie błędu