Rozmowa dnia: kończy się rekrutacja do szkół średnich

Podwójny rocznik szturmował w tym roku szkoły średnie w Nowym Sączu. Tegoroczna rekrutacja do klas pierwszych właśnie dobiega końca. Czy wszyscy absolwenci szkół podstawowych oraz likwidowanych gimnazjów dostali się do klasy o wymarzonym profilu, do wymarzonej szkoły? W wielu przypadkach była radość i ulga, ale były także łzy i gorączkowe szukanie nowej szkoły. Rozmawiamy o tym z Małgorzatą Belską, dyrektorem Wydziału Edukacji i Wychowania Urzędu Miasta w Nowym Sączu.

Dosłownie za kilka dni w szkołach rozlegnie się po wakacjach pierwszy dzwonek. W tym roku wyjątkowo tłoczno będzie, niestety w szkołach średnich. zarówno w liceach ogólnokształcących, technikach oraz szkołach branżowych I stopnia. Dlaczego?

Naukę w klasach pierwszych rozpocznie podwójny rocznik, czyli absolwenci, którzy opuścili szkoły podstawowe po klasie ósmej oraz absolwenci likwidowanych gimnazjów.

W tym roku dla absolwentów szkół podstawowych i absolwentów wygasających gimnazjów w szkołach w Nowym Sączu, których organem prowadzącym jest miasto przygotowanych zostało 5106 miejsc (dla absolwentów gimnazjum - 2546 miejsc, a dla absolwentów szkół podstawowych - 2550 miejsc).

O tym, jak przebiegła tegoroczna elektroniczna rekrutacja do szkół średnich w Nowym Sączu rozmawiamy z Małgorzatą Belską, dyrektorem Wydziału Edukacji i Wychowania Urzędu Miasta w Nowym Sączu.

Czy wszyscy uczniowie z "podwójnego" rocznika dostali się do szkół średnich?
- Mam nadzieję że tak, ale nie mamy jeszcze pełnej informacji, bo proces rekrutacyjny jeszcze trwa (do 23 sierpnia - przyp. red.). Generalnie młodzież podejmowała różne decyzje.

Ilu jest uczniów, którzy nie będą uczyć się w swojej wymarzonej szkole?
- Też nie umiem jeszcze precyzyjnie odpowiedzieć na to pytanie. Czekamy aż rekrutacja się zakończy i wtedy będziemy mogli powiedzieć, jak rzeczywiście przedstawiają się te proporcje.

Przed szkołami średnimi spore wyzwanie. Sytuacja będzie niekomfortowa, bo nauka w tych placówkach będzie musiała się, siłą rzeczy wydłużyć w związku z tym, że będzie się w nich uczyło zdecydowanie więcej młodzieży...
- Rozmawiałam z wicedyrektor I Liceum Ogólnokształcącego, która jest odpowiedzialna właśnie za organizację porządku lekcyjnego w szkole. Poinformowała mnie, że dokłada wszelkich starań, żeby lekcje kończyły się najpóźniej o godz. 18.25. Trzymam mocno kciuki, żeby tak się stało. Z innych szkół też nie mamy informacji, że przekroczymy godzinę 19.

Cała rozmowa z Małgorzatą Belską w materiale filmowym.

[email protected], fot. IM., film: Krzysztof Stachura.

Skomentuj