Roztoka-Brzeziny: koniec marzeń o polderze na potoku Roztoczanka
Mieszkańcy Roztoki – Brzeziny, kiedy zaczyna intensywnie padać, wiedzą, co się będzie działo. Także w tym roku, pod koniec czerwca mieli powtórkę z wodnego scenariusza. Po intensywnych, gwałtownych opadach, potok Roztoczanka znowu wystąpił ze swego koryta i zalał drogę. Woda wdzierała się ludziom na posesje, zalewała domy, garaże, budynki gospodarcze.
Podobne sytuacje miały tam miejsce w ostatnich latach, ale były to zjawiska o różnym nasileniu. Kierowcy przejeżdżający przez Roztokę-Brzeziny uciekali przed płynącą falą
Jeden z naszych czytelników pan Michał zwrócił się po czerwcowej nawałnicy do naszej redakcji z prośbą o zajęcie się tym tematem. Przypomniał, że w 2001 roku, w którym fala powodziowa poczyniła ogromne szkody, były zapowiedzi, że powstanie koncepcja budowy polderu zalewowego, który miałby chronić część wsi położonej wzdłuż potoku, aż do jego ujścia do Dunajca.
- Od tamtego czasu minęło niemal 20 lat. Mimo wielu mniejszych zalań i nic w tej sprawie nie zrobiono – twierdzi czytelnik. Mądry Polak po szkodzie? Przez Roztokę-Brzeziny znowu przeszła powódź
Kilka dni po przejściu fali powodziowej, jaką w tym roku „zafundował” mieszkańcom potok Roztoczanka, pismo w tej sprawie wystosowała do prezesa Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie poseł Jagna Marczułajtis Walczak. Prosiła decydentów PGW Wody Polskie o podjęcie działań, by chronić mieszkańców Roztoki-Brzeziny przed wylewaniem potoku Roztoczanka.
Pani poseł otrzymała właśnie obszerne pismo z Wód Polskich.
Z pewnością nie na takie informacje, jakie zostały zawarte w odpowiedzi tej instytucji, czekali mieszkańcy.
Wody Polskie przyznają, że najbardziej newralgicznym odcinkiem potoku Roztoczanka (mającym 4,2 km długości i zlewnię wielkości około 6,3 km kw.) jest właśnie ten odcinek, gdzie potok przepływa najbliżej znajdujących się tam posesji, budynków mieszkalnych i gospodarczych. Na tym odcinku, według zapewnień Wód Polskich były w ubiegłych latach prowadzone prace związane z należytym utrzymaniem tego cieku
W odstępie dwóch albo trzech lat grupa konserwatorów wycinała przerosty odrastające na skarpach i istniejących umocnieniach. Kontrolowane było także koryto, które stan, według oceny tej instytucji jest dobry. Wody Polskie zaznaczają też w odpowiedzi, że w czasie, gdy sytuacja pogodowa jest stabilna koryto potoku Roztoczanka mieści bez problemu podwyższone przepływy.
Czytaj na następnej stronie TUTAJ