Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
13/12/2019 - 18:40

Sceny jak z horroru nakręcił mieszkaniec Nowego Sącza w Marcinkowicach [WIDEO]

- Smród uderza w nozdrza i nie pozwala oddychać. Dym zasnuwa całą okolicę. Tak jest codziennie – bije na alarm mieszkaniec Nowego Sącza, który pracuje w Marcinkowicach i codziennie obserwuje koszmarny komin prywatnego domu, który zwykle rano wypluwa z siebie czarną truciznę. Ten widok budzi prawdziwą grozę.

- Codziennie przejeżdżam koło tego domu, kiedy jadę z Nowego Sącza do pracy w Marcinkowicach – mówi autor przesłanego do naszej redakcji filmu. - Czarny dym, który wali z komina pojawia się zawsze rano i potem koło piętnastej. Budynek stoi naprzeciwko firmy, w której pracuję i cały ten smród idzie na nas.

- Po prostu nie da się oddychać. Cholera wie, czym palą w tym domu. Może to węgiel kiepskiej jakości, a może jakieś śmieci. Reaguję na to, bo mnie to wkurza. Sam mieszkam na Wólkach i przecieram oczy, kiedy patrzę na smogowe wskaźniki. To, czym u nas oddychamy to jest horror – mówi mieszkaniec Nowego Sącza.  

ZOBACZ: Prosta instrukcja jak palić w piecu od góry. MNIEJ DYMU, MNIEJ SADZY

Komin domu w Marcinkowicach wzięła pod lupę straż gminna w Chełmcu, która w tej sprawie otrzymała zgłoszenie.

- Widzieliśmy ten film.  Przeprowadziliśmy kontrolę. Z naszych ustaleń wynika, że nie było tam niedozwolonego paliwa. Był węgiel i mała ilość bukowego drewna. Jednak dla pewności pobraliśmy próbkę, która zostanie zbadana w laboratorium. Wtedy okaże się, co tak naprawdę trafiło do pieca – wyjaśnia chełmiecki strażnik Artur Dzierżak.

 Skąd zatem ten czarny koszmarny dym, który widać na filmie jak z horroru?

-  Kiedy to zobaczyłem, od razu miałem pewne przypuszczenia, które zresztą potwierdziły się na miejscu. W tym piecu do centralnego ogrzewania w skontrolowanym domu jest taka specjalna dmuchawa. Włącza się, kiedy spada temperatura, żeby się w piecu bardziej rozpaliło. Właśnie wtedy dym jest taki intensywny. Kiedy się wyłącza, jest znikomy.

Jak dodaje Dzierżak czarny dym, który wydobywa się z domów ogrzewanych piecami na węgiel, często wynika z braku umiejętności palenia w piecu i kiepskiej jakości węgla.

Takich kominów jak w Marcinkowicach jest pełno w okolicznych miejscowościach i samym Nowym Sączu, gdzie szczególnie wieczorem i w nocy nie da się oddychać. Smród w naszej górskiej, turystycznej stolicy regionu bije w nozdrza i drażni krtań. Ludzie mają dość. Kręcą filmy, łapią za telefony i składają na trucicieli skargi.  

- Od początku roku przeprowadziliśmy blisko tysiąc kontroli – mówi komendant sądeckiej straży miejskiej Ryszard Wasiluk.

- To są wyłącznie kontrole na skutek interwencji. Jest telefon antysmogowy, ludzie osobiście przychodzą albo piszą maile, jest też formularz ekointerwencji na stronie urzędu marszałkowskiego.  

czytaj dalej na następnej stronie







Dziękujemy za przesłanie błędu